asystent google siri

Asystent Google bardzo nie lubi, jak nazywamy go „Siri”. Jak reaguje?

1 minuta czytania
Komentarze

Asystent Google i Siri, to – jakby nie patrzeć – konkurenci. Ci wirtualni asystenci każdego dnia pomagają dziesiątkom tysięcy użytkowników na całym świecie, a mniej doświadczone osoby zmieniające iPhone’a na smartfona z Androidem mogą nie wiedzieć, że usługa dostępna w systemie Google’a nazywa się inaczej. Co stanie się zatem, gdy Asystenta Google nazwiemy „Siri”? Odpowiedzi są naprawdę zabawne!

Asystent Google bardzo nie lubi, jak nazywa się go „Siri”. Ze wzajemnością.

Na poniższych zrzutach ekranu zobaczyć możecie odpowiedzi Asystenta Google na nazwanie go „Siri”. Niestety zabawne odpowiedzi pojawiają się wyłącznie w języku angielskim – w polskiej wersji usługi nie udało mi się uzyskać żadnej sensownej riposty. 

Ze wszystkich odpowiedzi najbardziej spodobała mi się pierwsza, w której Asystent Google postanowił nazwać użytkownika… bananem. Warto wiedzieć jednak, że Siri nie jest bierna – wirtualna asystentka od Apple’a również zabawnie odpowiada na niepoprawne nazewnictwo, choć moim zdaniem riposty są nieco gorsze. Poniżej przedstawiam Wam odpowiedzi, które udało mi się uzyskać.

Zobacz też: Pixel 3 może stać się bardzo gorącym smartfonem…

Na samym końcu warto zastanowić się, co na to wszystko odpowiedziałaby Bixby… Czy korzystacie z wirtualnych asystentów? Czy posiadacie ulubione odpowiedzi, które kiedyś udało Wam się uzyskać? Podzielcie się nimi w komentarzach!

Motyw