samsung skaner teczowek

Samsung Galaxy S10 zrezygnuje z jednego udogodnienia z poprzedników i dobrze

2 minuty czytania
Komentarze

Wiele się mówi o tym, że Samsunga też czeka ciężka decyzja do podjęcia w sprawie zrezygnowania z gniazda słuchawkowego. Ile w tym prawdy, ile plotek omówiłem w jednym ze swoich ostatnich wpisów. Jednak teraz pojawia się wzmianka, że Koreańczycy mogą zrezygnować z udogodnienia, które pojawiło się w Galaxy Note7 (wcześniej Galaxy Tab Iris) i było rozwijane do obecnej generacji flagowych propozycji. Już sama nazwa tabletu powinna Wam zdradzić o czym mowa, czyli skanerze tęczówek. Niewątpliwie jest to funkcja wyjątkowa, jak na mobilny rynek, ale czy potrzebna?

Skaner tęczówek zniknie z Samsungów? Oby tak

samsung galaxy s10 czytnik linii papilarnych ekran

Nie jestem fanem rezygnowania z gniazd słuchawkowych, bo tak naprawdę nie dostajemy nic w zamian, co mogłoby zastąpić ten brak w sposób bezkompromisowy. Jednak w przypadku skanera tęczówek sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Przede wszystkim sam system był dla mnie bardzo irytujący i z pewnością nie pozwalał szybko identyfikować użytkownika. Zdecydowanie bardziej wolałem wpisać kod lub poszukać czytnika linii papilarnych na tyle obudowy. To pierwsza kwestia. Druga to wyraźne dążenie Samsunga do kolejnego etapu minimalizacji ramek. Dodatkowy osprzęt z pewnością by nie pomagał. Za to mają pojawić się czytniki w ekranie, które ułatwią identyfikację użytkownika.

Zobacz też: Nokia 6.1 już wie, co to Android Pie.

Koreańczycy nie mają zamiaru bawić się w wycięcia w wyświetlaczu, więc rezygnacja ze skanera tęczówek jest jak najbardziej zrozumiała. Co z pozostałymi czujnikami? Te prawdopodobnie zostaną umieszczone pod ekranem, jak sam czytnik linii papilarnych.

źródło: GSMArena, ETNews

Motyw