Dwa dni temu, na łamach naszej strony, opisałem dla Was pewną groźną sytuację związaną z Galaxy S7 Edge. W skrócie – smartfon eksplodował w domu użytkowniczki Reddita o nicku rokhana. Swoje przeżycia właścicielka urządzenia opisała w sieci, co spowodowało, że sprawą zajął się specjalny oddział Samsunga. Firma zdecydowała się wymienić zniszczony model S7 Edge na S9. Koreański gigant nie chciał zrobić tego jednak bezinteresowanie.
Nowa taktyka Samsunga – smartfon, w zamian za konieczność milczenia w sieci
Wczoraj z użytkowniczką o nicku rokhana skontaktował się pobliski sklep Samsunga. Została ona poinformowana o możliwości odebrania smartfona Galaxy S9 w zamian za podpisanie kilku dokumentów. Po przyjściu do sklepu okazało się jednak, że koreański gigant nie chciał po prostu sprezentować nowego smartfona rokhanie – by odebrać urządzenie, miała ona podpisać dokument, który mówił o konieczności skasowania wszystkich postów na temat incydentu. Użytkowniczka miała również wstrzymać się od komentarzy na ten temat.
Zobacz także: Oto OnePlus 6T z czytnikiem linii papilarnych w ekranie.
Po odmowie okazało się jednak, że odebranie smartfona bez konieczności podpisywania papierologii jest możliwe. Rokhana poproszona została wyłącznie o opublikowanie aktualizacji na temat całej sytuacji. Samsung poprzednią umowę tłumaczył faktem, że chytre osoby często pobierają zdjęcia spalonych smartfonów z sieci i wysyłają je do producenta, prosząc o nowe urządzenie. Usunięcie posta miało zapobiec kolejnym sytuacjom tego typu.
Źródło: Reddit