samsung galaxy a8 plus

Samsung chwali aparaty Galaxy A8 – wpadka czy dziwne nieporozumienie?

2 minuty czytania
Komentarze

Nie od dziś wiadomo, że próżno oczekiwać w reklamach materiałów, które faktycznie zostały wykonane promowanym urządzeniem. Gorzej, jeśli producenci chwaląc dany model, podają na tacy fakt, że reklama ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Jak sięgam daleko pamięcią, utkwiły mi dwa przypadki takiego postępowania. Pierwszy to Nokia Lumia 920 i jej świetny aparat do kręcenia filmów. Szkoda, że na nagraniu, w jednej z szyb, odbił się profesjonalny sprzęt, a nie smartfon. Zanim przejdziemy do przypadku, gdzie Samsung występuje w roli głównej, zobaczcie ten film:

Kolejny przykład to Huawei P9, którego możliwości aparatu firma przedstawiła w Sieci. Szkoda, że dane EXIF wskazywały na Canona EOS 5D Mark III, czyli sprzęt z górnej półki. Jak widzicie, próżno szukać prawdziwych reklam, więc recenzje i sprawdzanie możliwości poszczególnych modeli na własnej skórze mają sens. Tymczasem przyszła pora na wpadkę Samsunga i Galaxy A8 w roli głównej.

Samsung Galaxy A8 to dobry smartfon, ale nie robi zdjęć na stocka – czy to na pewno wpadka?

Brazylijski oddział Samsunga pochwalił się pięknym zdjęciem selfie i reklamuje Galaxy A8. Jeden z „fanów” postanowił bliżej się przyjrzeć tej grafice. Jak się okazało, fotografia została wykonana w 2015 roku i należy do zbioru iStockPhoto z opisem Portrait of a beautiful hipster couple looking happy. Cóż, takie przypadki się zdarzają, przeoczenie i… ta sama osoba postanowiła zagłębić się dalej, podczas gdy powyższy tweet zniknął z profilu Samsunga.

Analogiczna sytuacja, ale tym razem brazylijski oddział Koreańczyków zareagował. Jednak po kolei. Powyższe zdjęcie zostało podpisane, jako możliwość robienia zdjęć Galaxy A8, które od razu są gotowe do publikowania. Tymczasem Samsung tłumaczy się, że… źle został zrozumiany. Zdjęcia nie pokazują tego, co potrafi omawiany smartfon, a mają wyrażać odbiorców firmy. Pozostawię to bez komentarza.

Zobacz też: Xiaomi Hey+ oficjalnie! Nowa opaska, jeszcze lepsza od Mi Band 3!

Ciekawostka na koniec. Każde ze zdjęć ze stocka kosztuje 499 dolarów, więc Samsung na tę promocję wydał około 3800 złotych. Jak dla mnie świetny biznes, patrząc jak wieść niesie się w Internecie i to nie tylko w Brazylii. Pytanie, czy „aby tylko mówili” ma w tym wypadku dobre odwzorowanie?

PS. Samsung Galaxy A8 to naprawdę ciekawy smartfon, co też potwierdzamy w recenzji.

źródło: Android Police

Motyw