Kupujesz nowego smartfona, masz na niego przynajmniej rok gwarancji, a nawet 2 lata. Przez ten czas spodziewasz się, że będzie on działał świetnie. Wiadomo, postarzanie produktów istnieje, ale producenci nie chcą, żeby wyszło na jaw w czasie okresu gwarancyjnego. Wtedy to się nie opłaca. Mimo wszystko przydarza Wam się przykra niespodzianka i po niecałym roku urządzenie nagle zaczyna zwalniać. Znasz się na tym, więc zmieniasz oprogramowanie. To w ogóle nie pomaga, a nawet może być jeszcze gorzej. Zgłaszasz to producentowi, a ten… wysyła do Ciebie, do Twojego domu serwisanta, który na miejscu zidentyfikuje problem i postara się go rozwiązać.
Sława ma znaczenie – Pixel zaczyna drastycznie zwalniać? Google wyśle specjalistę
Here’s just one example of what I described as „devastatingly and embarrassingly laggy” on my Pixel 2 XL.
And it happens all the time and not to just the Camera (the Camera is just an example).@MKBHD’s examples with animations were very tame compared to the crap I deal with. pic.twitter.com/qhShInB4YS
— Artem Russakovskii (@ArtemR) August 9, 2018
Kim jest Artem Russakovskii? To założyciel Android Police i APK Mirror, więc niewątpliwie postać bardzo znana w świecie Androida. To, co widzicie powyżej to jego Pixel 2 XL, który działa… Nie, działaniem tego nazwać nie można, kiedy jeden z najwydajniejszych smartfonów na świecie ma problem z uruchamianiem aplikacji. Jak się domyślacie, ta wiadomość nie przeszła bez echa i dotarła do Google, a właściwie do ich oddziału PR.
Update on my Pixel 2 XL lag situation.
1. I have a new Pixel 2 XL which I’m setting up now.
2. A Google engineer accompanied by a PR person are coming to my house on Monday to analyze the laggy device in person.I’m hoping they’ll be able to determine the root cause.
— Artem Russakovskii (@ArtemR) August 11, 2018
Ciekawe podejście do sytuacji, prawda? Niestety, ale to nie są standardy. Zwykły zjadacz chleba musiałby wysłać telefon do serwisu, aby tam zapewne stwierdzili, że problem wynika z oprogramowania. Wymagane jest jego przeinstalowanie, zrobią to i odeślą egzemplarz do właściciela.
Zobacz też: LG oficjalnie prezentuje Q8!
W Polsce możemy się spotkać z czymś podobnym. Chociażby „ciężarówki” Huawei, które przyjeżdżają do Ciebie. Jeśli w ciągu godziny nie uda się naprawić telefonu, to ten zabierany jest do właściwego miejsca naprawy. Też można pochwalić Samsunga z ich usługi premium z szybkimi naprawami. Jednak to wciąż są wyjątki…
źródło: Twitter