wycięcie notch android p

Google ujawnia, jak Android P zareaguje na wycięcia w wyświetlaczu

2 minuty czytania
Komentarze

Ten rok dla rynku Androida to przede wszystkim wycięcia w wyświetlaczu. W kwestii rozwoju technologii przeżywamy po prostu ewolucje. Większość producentów po prostu nadrabiała zaległości i próżno szukać czegoś tak wyjątkowego, jak notch. Ten wśród zainteresowanych mobilnym rynkiem nie jest szczególnie lubiany, ale różnorakie statystyki wskazują, że dobrze się sprzedaje. Również Google chce pójść w stronę wyświetlaczy z wycięciem w ramach modelu Pixel 3 XL, a to oznacza odpowiednie przystosowanie oprogramowania. Dlatego Android P będzie świadomy wycięć i odpowiednio na nie zareaguje.

Google reaguje na zmiany – Android P i notch doskonale się odnajdą

OnePlus 6

Nie od dziś wiadomo, że Amerykanie są otwarci na rozwój narzucany przez konkurencję i sami chętnie z niego korzystają. Jednak niektóre zmiany wymagają przygotowania w oprogramowaniu odpowiednich algorytmów. Nie inaczej jest z wycięciami w wyświetlaczu. Większość obecnych producentów po prostu narzuca „ucięty” obszar roboczy aplikacjom, więc te nie są świadome notcha. Wyjątkiem jest chociażby Asus z serią Zenfone 5, gdzie programy mogą „wejść na wycięcie”. Tą samą drogą idzie Google z odpowiednimi uwarunkowaniami.

Jak możecie zobaczyć na powyższych zrzutach ekranu, Amerykanie przygotowali odpowiedni przełącznik, który pozwoli nam wybrać, jak chcemy wykorzystywać pole wokół wyciętego obszaru. W niektórych tytułach, jak właśnie Mapy Google, może to być dobre rozwiązanie, ale w wybranych grach stracimy istotne elementy interfejsu.

Zobacz też: VLC obraziło się na Huawei.

Spodziewamy się coraz więcej urządzeń z notchem, więc reakcja ze strony Google jest naturalna. Deweloperzy również zyskają, bo będą mogli domyślnie dostosowywać różne ułożenia w ramach wycięć w wyświetlaczu. Innymi słowy – tego typu ekrany mogą okazać się bardziej przydatne, niż teraz.

źródło: XDA Developers

Motyw