Oppo Find X zdecydowanie jest jednym z najciekawszych smartfonów tego roku. Wyróżnia się w kilku kwestiach. Przede wszystkim przód został zdominowany przez sam wyświetlacz bez żadnych wycięć. Nie znajdziemy na froncie żadnych czujników czy też aparatu. Te wszystkie elementy wysuwają się z górnej krawędzi – analogiczne z tyłu tak odkrywamy główne matryce. Do tego pojawił się zaawansowany system rozpoznawania twarzy użytkownika, co z kolei ma stanowić alternatywę dla brakującego czytnika linii papilarnych.
Oppo Find X zaczął się wyróżniać… brakiem wytrzymałości na wygięcia
Zack z kanału JerryRigEverything przetestował Oppo Find X. O ile szkło i aluminium ewidentnie jest z górnej półki i oba materiały są na swój sposób odporne na zarysowania i ogień, to wyginanie już nie zaliczymy do polecanych. Smarton bez większego wysiłku złamał się pod naciskiem dłoni autora. Co ciekawe, pozwoliło to odkryć system, który zastosowało Oppo do wysuwania górnej krawędzi. Jest to ten sam mechanizm, który już wcześniej widzieliśmy w Vivo NEX S. Z racji, że w Find X wysuwa się cała góra, to pojedynczy, centralny siłownik nie jest w stanie sztywno utrzymywać panelu – ten kiwa się na boki. Ciekawostka numer dwa – etui, które mogliście zobaczyć pod koniec jest niemalże identyczne, co w przypadku OnePlus 6. Różnica siłą rzeczy sprowadza się do kształtów obudowy, ale materiały i wykonanie jest takie samo. Jedna rodzina…
Zobacz też: BlackBerry szykuje kolejny model, który może okazać się hitem!
Czy to przekreśla Oppo Find X? Niewątpliwie jest to jego wada i sprawia, że z urządzeniem trzeba się delikatniej obchodzić. Z drugiej strony, czy na co dzień zdarza Wam się tak wyginać smartfony? Ten test ma pokazywać odporność obudowy na chociażby siadanie z telefonem, mając go w tylnej kieszeni.