Smartwatche przeżywają dziwną ewolucję. Mogłoby się zdawać, że będą pojawiać się coraz to nowsze technologie, nietypowe rozwiązania i rewelacyjne pomysły, a tymczasem coraz większą popularność zdobywają tzw. hybrydowe zegarki. Oczywiście flagowe smartwatche też istnieją i spodziewamy się kolejnego od Samsunga – być może będzie to Galaxy Watch z Wear OS. Tymczasem przyjrzyjmy się nowości od Xiaomi – Mijia Quartz Watch. Ta nazwa zdradza już dwie kwestie – technologię oraz… dostępność. Od razu też powinni zainteresować się tym modelem fani Lenovo Watch 9, który od pewnego czasu jest rozchwytywany w ramach różnorakich promocji.
Nowy smartwatch Xiaomi to klasyczna tarcza i smart funkcje
Hybrydowe zegarki łączą w sobie tradycyjne wskazówki, zwykłe tarcze, żadnych wyświetlaczy. To taki standard, choć też od tej zasady zdarzają się wyjątki. Jednak nie w przypadku Mijia Quartz Watch. Xiaomi postawiło prostotę. Budowa sprowadza się do głównej tarczy (40 mm), wskazującej godziny i minuty. W niej znalazło się miejsce na mniejszy odpowiednik, który pokazuje pokonane kroki. To pierwsza inteligentna funkcja, czyli krokomierz. Poza tym nie zabrakło automatycznego ustawiania czasu – zależnie od lokalizacji – czy też budzika i informacji o powiadomieniach. Smartwatch komunikuje się ze smartfonem za pomocą Bluetooth 4.0 LE. Z kolei zasilanie sprowadza się do baterii CR2430.
Zobacz też: Wytrzymałość LG G7 ThinQ została sprawdzona!
Niestety, ale wspomniałem, że dostępność może być problematyczna. Marka Mijia nie jest często spotykana w Polsce, choć coraz częściej oferowane są produkty z tej rodziny. Jednak w przypadku omawianego smartwatcha nie zapowiada się na to. Firma zapowiedziała ten zegarek na rynek chiński, więc będzie trzeba liczyć się z koniecznością sprowadzania. Co z ceną? Około 200 złotych, więc ponad dwukrotnie więcej, niż za wspomnianego na początku i rozchwytywanego Lenovo Watch 9. Jednak ten coraz częściej spotyka się z niepochlebnymi opiniami.
źródło: GSMArena