Qualcomm już od pewnego czasu mówił o technologii Mirasol, która miała zrewolucjonizować rynek związany z wyświetlaczami. Do tej pory firma ta jednak nie pokazała nic, co można by określić jako „przełom” czy też właśnie „rewolucja”. Czy to, co zobaczyliśmy dzisiaj będzie krokiem milowym jeśli chodzi o ekrany do urządzeń mobilnych (i nie tylko)?
Na początek kilka słów, czym tak w ogóle jest to Mirasol. Jest to technologia w dużym uproszczeniu podobna do tej, która spotykana obecnie jest w ekranach typu E-Ink. Otóż energia jest nam potrzebna tylko do zmiany stanu danego piksela. Jeśli obraz jest nieruchomy, ekran nie potrzebuje zastrzyku mocy z baterii naszego urządzenia. Dokładniejsze informacje na temat zasady działania tego typu wyświetlaczy możecie znaleźć poniżej:
;
O Mirasol wspominamy dzisiaj z powodu zdjęć i wiadomości, które pojawiły się w serwisie Engadget. Otóż Qualcomm pokazał ekran o przekątnej 5,1″, którego rozdzielczość wynosi… 2,560 x 1,440 (577 ppi). Tak, to nie pomyłka. I według producenta pobiera on nawet sześć razy mniej mocy niż podobne tego typu wyświetlacze OLED czy LCD. Oprócz tego mogliśmy zobaczyć także mniejszy ekranik o przekątnej 1,6 cala i rozdzielczości 600 x 600. Wygląd i rozmiary od razu podrzucają pomysł wykorzystania go w „inteligentnych” zegarkach i w takich też urządzeniach został umieszczony w trakcie prezentacji.
Wady – na pewno w tym momencie brak podświetlenia, co dyskwalifikuje użycie ekranów w telefonach komórkowych. Jak jednak pokazał przykład czytników e-booków, także ten problem da się jakoś rozwiązać. Tak więc zostaje czekać, jak technologia firmy Qualcomm będzie się dalej rozwijać i do czego zostanie wykorzystana.
źródło: engadget.com