Mogłoby się wydawać, że Material Design to wyłącznie wygląd poszczególnych elementów. Jednak Google od początku chce tworzyć spójne ekosystemy, które nie będą odstraszać użytkowników, a wręcz przeciwnie. Jeśli ktoś korzysta całe życie z Androida, to nie powinien się zgubić, gdy ujrzy Chrome OS. Analogicznie z aplikacjami – przejście z Gmaila na Inboxa też wydaje się naturalne, bez większych utrudnień. Szczególnie teraz, gdy Gmail otrzymał nowy wygląd. Jednak tak, jak wspomniałem – to nie tylko wygląd. Doskonale pokazuje to strona stworzona przez Google, która krok po kroku tłumaczy, czym tak naprawdę jest Material Design i chociażby jak należy pisać w tym nurcie.
Mogłoby się wydawać, że styl dyktowany przez Amerykanów jest do bólu prosty. Tym razem się zgodzę – jest do bólu prosty, ale dla użytkownika. Dla grafików i programistów potrafi być zawiły – w końcu trzeba pilnować poszczególnych zasad, które nie zawsze zdają się takie oczywiste. Chociażby wspomniany sposób pisania – w tym wypadku również liczy się prostota, a wręcz próba przedstawienia treści tak, aby jak najprościej dało się ja zrozumieć bez znajomości danego języka.
Pisać po „Material Design” to pisać krótko, bez udziwnień
Powyżej możecie zobaczyć kilka przykładów, które przedstawia Google na swojej stronie Material.io. Jak widzicie, Amerykanie chcą skończyć z możliwie najbardziej precyzyjnym pisaniem, które miałoby zabezpieczyć autorów przed wszystkim, co złe i teoretycznie niezrozumiałe. Przekaz ma być krótki, prosty, należy stosować liczby zamiast tekstu, trzeba być bezpośrednim, ale też nie wymagać znajomości zaawansowanych pojęć.
Zobacz też: Takiego rozczarowania to nikt nie powtórzy.
Powyższych przykładów jest od groma i z pewnością sprawiają, że ich stosowanie pozytywnie wpływa na odbiór strony czy też aplikacji – po prostu podejścia do użytkownika.