Kojarzycie ten mem, w którym wypunktowane są poszczególne lata oraz gdzie jest pokazane, co Apple zabiera każdego roku, aż została sama ramka smartfona? Dokładnie z tym skojarzył mi się dzisiejszy tekst. Żarty żartami, ale istnieje całkiem spore prawdopodobieństwo, że Apple już w tym roku uszczupli zestawy nadchodzących iPhone’ów. Co ma zniknąć? Otóż przejściówka lightning > jack 3,5 mm.
Tak przynajmniej twierdzi analityk w Barclays. Nie jest to jednak jego nowa „myśl”, a coś, o czym mówił już od dłuższego czasu. Według niego właśnie bieżący rok ma być tym, w którym Apple wbije finalny gwóźdź do trumny i tym samym rozwścieczy większość swoich klientów.
Zobacz także: Facebook będzie niczym Tinder
Adaptery to tylko rozwiązanie przejściowe. Kiedy użytkownicy w końcu przejdą na słuchawki bezprzewodowe, to wszelkie przejściówki najprawdopodobniej przestaną być dodawane do produktów Apple. Wiele wskazuje na to, że stanie się to już w tym roku.
Źródło: gsmarena