Dla jednych nieoceniona wygoda w użytkowaniu i niezastąpione urządzenie, dla drugich zbędny gadżet zapychający niszę na rynku. Czyżby druga grupa ludzi miała słuszność?
Tablety wyparły kiedyś netbooki przez swoją jeszcze większą mobilność, szybkość i wygodę podczas pracy na tych urządzeniach. „Rynek” bywa jednak wybredny i nie wszystko co wydaje się być dobre musi się przyjąć. Tablet to jednak sprawdzona konstrukcja smartfona, wzbogacona o to, co najbardziej pożądane – większy ekran i większą baterię. Co więc poszło nie tak, że tablety odchodzą powoli w zapomnienie?