Zapewne czytając tytuł tego wpisu wielu z Was pomyślało, że telenoweli ciąg dalszy. Poniekąd tak jest, ale – jak to zwykle bywa – musimy być przygotowani na wszystko. Po prostu pamiętajmy, żeby do poszczególnych informacji podchodzić z przymrużeniem oka. Na pierwszy plan bierzemy modele Samsunga z 2015 roku. Nie są to byle jakie smartfony, gdyż Koreańczycy 3 lata temu przeszli ogromną zmianę. Firma porzuciła tworzywa sztuczne i kompletnie przemodelowała swoje urządzenia. Mogłoby się wydawać, że seria Galaxy S6 oraz Note5 już zostały odsunięte w kąt, ale do Sieci docierają kolejne informacje, które pozwalają nam sądzić, że jest inaczej.
Samsung ewidentnie nie popisał się tempem wydawania Oreo na swoje modele. Dopiero co Galaxy S8 i S8+ otrzymały ten system – razem z Experience 9.0. Fakt, faktem, zmian jest od groma w porównaniu do czystego systemu, ale zostawmy ten temat z boku. Stosunkowo niedawno do Sieci przedostała się interesująca lista, która zawierała spis urządzeń, które mają zostać zaktualizowane przez Koreańczyków. Wbrew pozorom, jest to wiarygodna lista. Zabrakło na niej wspomnianych w pierwszym akapicie modeli.
To jednak nie przeszkodziło znaleźć w Sieci informacji, jakoby T-Mobile szykował Oreo dla Galaxy S6, S6 Edge, S6 Edge+ i Note5. Z jednej strony jest to pewne źródło, aczkolwiek pamiętajmy o podobnych sytuacjach z poprzednich lat, które nie sprawdziły się w rzeczywistości. Widząc tego typu zapewnienia, przypomina mi się polskie zapewnienie T-Mobile’a (może jeszcze Ery?), które obiecało aktualizację dla HTC HD2 do „Windows Mobile 7”.
Zobacz też: Co dla Nokii oznacza „Plus” w nazwie?
Z jednej strony jestem pewny, że Samsung zyskałby wiele, gdyby aktualizował modele sprzed 3 lat. Wdrażanie dużych zmian przez taki sam okres, co Google to ogromna zaleta. Mimo wszystko trzeba pamiętać, że te aktualizacje na pewno nie prędko ujrzą światło dzienne. O ile w ogóle się pojawią.
źródło: Błażej, dzięki za informacje, Sammobile