Stacje benzynowe ORLEN znane są ze wszystkiego – benzyny, oleju napędowego, gazu LPG, hot-dogów, przekąsek, własnego energetyka, własnych płynów do spryskiwaczy itp. Oczywiście nie jest to cały asortyment, ponad to wkrótce na półkach znajdziemy także buty, biżuterię, wędliny oraz sprzęty RTV i AGD, jak np. telewizory. Mimo wszystko ORLEN nadal pracuje nad zwiększeniem zakresu usług i według zapewnień jeszcze w tym roku na wybranych stacjach pojawią się ładowarki do aut elektrycznych.
Co wiemy?
W chwili obecnej znane są jedynie założenia projektu. Ogłoszono postępowanie zakupowe na 23 ładowarki o mocy 50 i 100 kW. Klienci skorzystają z nich jeszcze w 2018 roku. Ładowarki mają obsługiwać wszystkie auta sprzedawane w europie. Zostaną wyposażone we wtyczki CHAdeMO i CCS do ładowania prądem stałym oraz Typ 2 dla prądu przemiennego. Stacja 50 kW ładująca prądem przemiennym jest w stanie naładować akumulatory samochodu z 20 do 80% w zaledwie 20-30 minut.
Zobacz też: Rewolucja wśród ciężarówek i Roadster v2 – Tesla wyznacza nowe granice
Czy to ma sens?
Cóż, wszyscy wiemy jaką popularnością cieszą się auta elektryczne w Polsce. Nie jesteśmy tu ewenementem, mimo nacisków rządów wielu państw na świecie samochody te nie chcą zdobyć popularności. Powody są różne, czasem jest to cena, czasem ograniczone możliwości czy brak przekonania do tego typu konstrukcji. Ładowarki zapewne zostaną zainstalowane na stacjach, jednak minie wiele lat zanim zaczną ustawiać się do nich kolejki.
Źródło: Biuro prasowe PKN ORLEN