htc dream era g1 pixel google

Czy HTC coś może pomóc? Kolejne straty i brak pomysłu na siebie

1 minuta czytania
Komentarze

Powoli zbliżamy się do końca roku i będziemy podsumowywać dokonania poszczególnych producentów. Z pewnością weźmiemy też pod uwagę HTC, które musimy pochwalić za wszystkie tegoroczne premiery – świetną serię U11 i Pixela 2. Sprzedaż części działu mobilnego Google również uważane jest za dobry ruch. W takim razie, gdzie Tajwańczycy popełniają błędy, skoro cały czas notują straty?

Amerykanie zainteresowali się zakupem u HTC we wrześniu. W tym miesiącu producent urządzeń mobilnych zanotował świetne zyski – ponad dwukrotnie wyższe w stosunku do sierpnia. Wszyscy zwiastowali odbicie się od dna. Później przyszedł październik i po świetnym sierpniu pojawiły się straty rzędu 6%. Kiepsko. Listopad? Kolejne 7% zysków uciekło. W porównaniu do analogicznego okresu w 2016 roku mówimy o stratach w wysokości 27 procent. Dwa lata temu HTC już nie radziło sobie najlepiej.

Zobacz też: Redmi 5 i Redmi 5 Plus oficjalnie – Xiaomi wprowadza nowe wyświetlacze do budżetowców!

Gdzie szukać przyczyn takiego stanu rzeczy? Mamy do czynienia ze świetnymi urządzeniami, którym nic nie brakuje. Wyceniane są one podobnie do niekoniecznie lepszej konkurencji. W mojej opinii Tajwańczycy mają największy problem z marketingiem. O firmie pamiętają tak naprawdę fani mobilnego rynku. Dzisiaj o HTC nic się nie mówi. Tak jest w Polsce, ale patrząc na zagraniczne serwisy odnoszę podobne wrażenie.

źródło: GSMArena

Motyw