Apple blokuje Xiaomi w Europie

2 minuty czytania
Komentarze

Trzy lata temu Xiaomi złożyło w Urzędzie Ochrony Własności Intelektualnej Unii Europejskiej (EUIPO) wniosek o rejestrację nazwy swojego tabletu Mi Pad jako znaku towarowego. Związane to było z planowanym wprowadzeniem urządzenia do sprzedaży. Proces jak widzicie trwał wyjątkowo długo. Apple wygrało tę potyczkę. Orzeczono, że rejestracja Mi Pada nie leży w interesie publicznym. Nazwa została uznana za zbyt podobną do iPada – nazwy serii tabletów amerykańskiego giganta. Według sądu, który jest drugim najwyższym organem Unii Europejskiej konsumenci byliby prawdopodobnie zdezorientowani podobieństwem obu oznaczeń.

Zobacz więcej: mBank promuje Android Pay.

Wyjaśniono, że odmienność spornych oznaczeń, wynikająca z obecności dodatkowej litery „m” na początku nazwy Mi Pad nie jest wystarczająca, aby zrównoważyć wysoki stopień wizualnego i fonetycznego podobieństwa nazw produktów. Kiedy trzy lata temu Xiaomi złożyło wniosek dotyczący rejestracji swojego tabletu, jako znak towarowy, Apple od razu wniosło zażalenie. EUIPO stanęło po stronie Amerykanów, opierając się na założeniu, że Mi Pad może być błędnie interpretowany jako odmiana iPada. Xiaomi może odwołać się od orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Chińska firma do tej pory jednak nie ustosunkowała się co do tej decyzji.

Nie da się ukryć, że Mi Pad jest inspirowany nie tylko iPadem Mini. Sposób przedstawienia produktu na grafikach przypomina reklamy smartfonów, czy tabletów amerykańskiej spółki.

Ekspansja Xiaomi w Europie rozpoczęła się w zeszłym miesiącu sprzedażą smartfonów w Hiszpanii. Firma stała się czwartym co do wielkości producentem komórkowym w Chinach pod względem sprzedaży. Rozpoczęła działalność w kilkudziesięciu innych krajach, w tym w Indonezji, Wietnamie, Rosji, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i na Ukrainie.

Źródło: macrumors, 9to5mac

Motyw