OnePlus oficjalnie ogłosił termin premiery najnowszego modelu – 16 listopada o godzinie 17:00 (naszego czasu). Hasło przewodnie „A New View” jest bardzo proste i od razu wskazuje, że zmieni się wyświetlacz. Nie powinniśmy być tym zaskoczeni, gdyż nadchodzący OnePlus 5T nie może nas niczym zaskoczyć. O tym smartfonie wiemy już tak dużo, że sama firma nie ma już nic do ukrycia. Nawet przybliżone ceny zostały podane. Z drugiej strony, jeśli Chińczycy nie mają oporów przed „przypadkowym” ujawnianiem szczegółów to na czym będzie polegać konferencja?
Nie na co dzień się zdarza, żeby firmy zapraszały otwarcie na organizowane przez siebie wydarzenia. Wstęp mają jedynie wybrane osoby, głównie dziennikarze. Nie od dzisiaj wiemy, że OnePlus wyrabia zupełnie inną markę – chce być jak najbliżej konsumenta. Dlatego na konferencję w Brooklynie może udać się każdy – wystarczy kupić bilet za 40 dolarów. Wydaje się to proste, ale internetowe „kasy” otwierają się jutro o godzinie 18:00 i z pewnością chętnych będzie multum. Nie znamy liczby dostępnych miejsc. Mimo wszystko, pustych krzesełek firma nie powinna uświadczyć. Czy 40 dolarów to dużo? Nie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w cenie biletu jest plecak o wartości 65 dolarów (nie licząc tajemniczej zawartości). Dodatkowo, a może przede wszystkim, firma dochód z konferencji przeznaczy na cele charytatywne.
Zobacz też: Galaxy Note8 i iPhone X – który ma lepszy aparat?
Sam OnePlus 5T nie ukrywa wiele przed nami. Dzisiaj firma ujawniła też informacje o dostępności. W Europie nowy model będzie można kupić już 21 listopada, więc 5 dni po oficjalnej premierze. Najdłużej poczekają Chińczycy – do 1 grudnia. To tylko potwierdza, że OnePlus ma zupełnie inne zadanie niż Oppo i Vivo.
źródło: OnePlus