Już jutro Razer przedstawi swojego pierwszego smartfona. Nie będzie to byle jaki model. Firma szykuje rewolucję dla graczy. Do dzisiaj nie wiedzieliśmy, co przez to amerykański producent rozumie. Jednak przedpremierowe wycieki informacji sprawiły, że Razer już wielu tajemnic przed nami nie skrywa. Specyfikacja, design, a nawet cena przedostały się do Sieci. Tym sposobem największą zagadką nadchodzącego urządzenia jest jego oprogramowanie i… odpowiedź na pytanie – dlaczego to smartfon dla graczy?
Pod pojęciem „smartfona dla graczy” kryją się dwa znaczenia. Telefon ten może oferować wyjątkowe funkcje, które usprawnią granie na małych wyświetlaczach. Z drugiej strony może być zaawansowanym akcesorium do komputerów. Jednak ujawniona specyfikacja wskazuje, że to ta pierwsza wersja wydarzeń się urzeczywistni. Z pewnością urządzeniu od Razera nie będzie brakować mocy obliczeniowej i pamięci operacyjnej.
Dane techniczne tego telefonu będą zawierać takie podzespoły jak:
- 5,72-calowy wyświetlacz IGZO 1440p (120 Hz, WCG – Wide Colour Gamut, szeroka paleta barw)
- Snapdragon 835
- 8 GB RAM
- 64 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika
- aparat:
- tył: 12 MPx (f/1.75, szerokokątny) + 13 MPx (f/2.6, teleobiektyw)
- przód: 7 MPx
- akumulator o pojemności 4000 mAh (ze wsparciem dla Quick Charge 4+)
- głośniki stereo na froncie (ze wsparcie dla Dolby ATMOS, certyfikowany przez THX)
- Android 7.1.1 Nougat
Smartfon od Razera wyróżnia się wyświetlaczem o niespotykanej dzisiaj w tej branży częstotliwości odświeżania. Swoją drogą zwróciliście uwagę na godzinę wyświetlaną na ekranie? Mały easter egg od producenta.
Zobacz też: Smartfon i cmentarz? To ma sens
Jednak specyfikacja nie zdradza, czym tak naprawdę Amerykanie chcą zaimponować użytkownikom. Po cichu liczę na rozwój prawdziwych gier w chmurze i dedykowany pad. Cena podobno ma nie przekroczyć 600 dolarów, ale nikt w to nie wierzy.
źródło: Reddit