Pierwszego listopada na drogach w cały kraju mamy jeden wielki korek.
Parkingi większych cmentarzy są pozamykane dla samochodów, więc zostaje komunikacja miejska. Jak już uda nam się dostać na miejsce jest jeszcze kilka problemów. Trzeba kupić znicze, kwiaty itp.Gdy zgromadzimy wszystkie potrzebne rzeczy, pozostaje ostatni problem. Gdzie jest grób, którego szukamy?
Co prawda w przypadku mniejszych cmentarzy problem wydaje się absurdalny, ale jak mamy cmentarz, który zajmuje ponad 170 ha, robi się kłopot. Tym bardziej, że jednego dnia w roku to miejsce cieszy się niebywałą popularnością.
Na szczęście z pomocą przychodzi nam technologia. Jak nie zabłądzić na cmentarzu? Odpowiedź znajdziecie w filmie: