Jednym z najbardziej irytujących doznań podczas przeglądania Internetu jest dźwięk reklamy lub filmu na jednej z otwartych stron. Dzisiaj nie jest to już poważny problem – przeglądarki identyfikują karty, które odtwarzają muzykę i możemy odgórnie zablokować automatycznie odtwarzanie filmów. Jednak ten trend przeniósł się z komputerów na smartfony. Aplikacja Facebooka nie pyta się nas, czy chcemy obejrzeć dane wideo tylko od razu je włącza – razem z dźwiękiem. Na szczęście możemy wyłączyć to ustawienie. Teraz przyszła pora na Google.
Amerykanie postanowili rozpocząć publiczne testy nowej funkcji YouTube’a. Podobnie jak Facebook, również w tej aplikacji filmy będą uruchamiać się automatycznie. Obecnie ma to miejsce na głównej karcie.
Zobacz więcej: Google wydaje miliardy, abyś mógł korzystać z ich usług.
Jak to wygląda w praktyce? Po wejściu na stronę odtwarzane są po kolei propozycje YouTube’a. Obecnie z nowej funkcji skorzystać mogą jedynie wybrani użytkownicy, ponieważ jest ona w fazie testów. Na szczęście będzie można ją wyłączyć lub by działała tylko, gdy jesteśmy podłączeni do sieci WiFi.
Domyślnie automatyczne odtwarzanie filmów będzie włączone. Kiedy ta zmiana trafi na wszystkie urządzenia? Zapewne w ciągu najbliższych tygodni.
źródło: Android Authority