Izera Toyota

Izera będzie miała płytę podłogową od Toyoty? Zaskakujące doniesienia

2 minuty czytania
Komentarze

Do internetu wyciekły maile ministra Michała Dworczyka, w których jest mowa o możliwej współpracy między marką Izera a firmą Toyota. Jeśli wiadomości są autentyczne, to może się okazać, że polski samochód elektryczny będzie miał z naszym krajem zdecydowanie mniej wspólnego, niż niektórym się wydaje.

Izera i Toyota – jak miałaby wyglądać współpraca?

Izera Toyota

Trwa afera mailowa ministra Michała Dworczyka. W komunikatorze Telegram publikowane są wiadomości, które rzekomo pochodzą z jego skrzynki e-mail. Nie wiadomo czy (a jeśli tak, to które) ujawniane maile są prawdziwe. Minister i jego koledzy z rządu konsekwentnie odmawiają komentowania treści poszczególnych wiadomości. Z przecieków publikowanych na Telegramie wynika m.in., że w produkcji polskiego samochodu Izera mogłaby pomóc Toyota. Takie rozwiązanie ma popierać minister Dworczyk, przekonując do koncepcji premiera Mateusza Morawieckiego. Pomoc miał zaproponować polski oddział Toyoty.

Krytycy Izery wskazują, że wciąż brakuje konkretów co do kluczowych elementów samochodu. Spółka ElectroMobility Poland chwali się ładnymi prototypami, które jednak nie nadają się obecnie do produkcji. Potrzebna jest choćby płyta podłogowa. Z ujawnionych maili wynika, że Toyota proponuje współpracę na następujących zasadach: polska strona zapewnia teren, pracowników oraz finansowanie przedsięwzięcia, a w zamian produkcja Izery i Toyoty odbywa się na jednej linii. Polskie auto elektryczne miałoby taką samą płytę podłogową, jak któryś z japońskich modeli.

Wspólna fabryka Izery i Toyoty w Polsce miałaby powstać w okolicy Wałbrzycha. To alternatywa dla nowej linii produkcyjnej japońskiej firmy w Czechach. Z ujawnionych maili wynika, że Michał Dworczyk dostrzega wady takiego rozwiązania (zmiana lokalizacji fabryki z zachwalanego do tej pory Jaworzna), ale twierdzi, że zalet jest więcej. Minister miał pisać w mailach do premiera Morawieckiego, że Polska skorzysta finansowo na całej operacji, a także o skokowo zwiększonej szansie powodzenia projektu Izera.

Czytaj także: Latający samochód odbył na Słowacji ponad półgodzinny lot

Do sprawy jednoznacznie nie odnosi się ani Toyota, ani ElectroMobility Poland. Czas pokaże, co z ujawnionych maili ws. Izery rzeczywiście było prawdą.

źródło: Auto-Świat

Motyw