Dynamicznie rozwijający się rynek elektryków może sugerować, że Polska coraz lepiej radzi sobie z szerzeniem elektromobilności. Fakty są jednak takie, że w całej Uni Europejskiej to właśnie nasz kraj ma najniższy udział samochodów elektrycznych w całym lokalnym rynku.
Spis treści
Polska nie stoi elektrykami… przynajmniej w porównaniu do innych krajów UE
Polska mimo dynamicznego rozwoju technologii oraz wzrastającej świadomości ekologicznej ma obecnie najniższy udział samochodów elektrycznych w Unii Europejskiej, który wynosi 0,2% wszystkich samochodów osobowych zarejestrowanych w kraju. Zgodnie z najnowszymi danymi Polska dzieli ten wynik z Grecją oraz Cyprem.
Oznacza to, że polski rynek pojazdów elektrycznych jest wciąż w fazie raczkującej, co stawia kraj daleko w tyle za większością państw członkowskich UE. Przyczyną tego stanu rzeczy jest kilka czynników, w tym wysokie ceny samochodów elektrycznych, niewystarczająca infrastruktura ładowania oraz ograniczona oferta pojazdów elektrycznych dostępnych na polskim rynku.
Mimo niskiego udziału Polska przyczynia się do rozwoju rynku samochodów elektrycznych w Unii Europejskiej, choć jej wkład jest niewielki w porównaniu do innych krajów. Inwestycje w infrastrukturę ładowania, zachęty podatkowe oraz wsparcie rządowe mogą potencjalnie zwiększyć ten wkład w przyszłości. Obecnie jednak z powodu małej liczby zarejestrowanych pojazdów elektrycznych, wpływ Polski na europejski rynek samochodów elektrycznych pozostaje marginalny.
Który kraj najlepiej radzi sobie z rejestracją elektryków?
Dla porównania inne kraje Unii Europejskiej takie jak Niemcy, Francja czy Holandia odnotowują znacznie wyższe wskaźniki rejestracji pojazdów elektrycznych. Liderem rankingu jest Dania, gdzie samochody elektryczne stanowią 7,1% wszystkich aut zarejestrowanych w kraju. Drugie miejsce w zestawieniu zajmuje Szwecja (5,9%), a trzecie Luksemburg (5,1%).
Niebawem nowy rok szkolny. Czy twoje dziecko jest odpowiednio wyposażone w sprzęt i oprogramowanie niezbędne do nauki? Podziel się tym z nami, wypełniając ankietę. Dziękujemy!
Źródło: Notes from Poland. Zdjęcie otwierające: Nataliya Dmytrenko / Shutterstock
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.