Robotaxi blokują ruch na ulicach San Francisco – co poszło nie tak?

2 minuty czytania
Komentarze

Firma Cruise może mieć niemałe problemy. Producent samochodów należący do koncernu General Motors specjalizuje się w tworzeniu autonomicznych pojazdów. Jednym z produktów firmy są Robotaxi, czyli taryfy, w których nie znajdziemy kierowcy. Jak się okazuje, flota taksówek doznała ostatnio usterki, przez co najzwyczajniej w świecie stanęła na ulicach San Francisco.

Korki w San Francisco spowodowane Robotaxi

Korki w San Francisco spowodowane Robotaxi

Cruise to podmiot General Motors, który doskonale znają wszyscy mieszkańcy Kalifornii. Twórca autonomicznych samochodów jakiś czas temu wprowadził na rynek Robotaxi. W związku z popularnością bezzałogowych taksówek z ich usług zaczęło korzystać coraz więcej osób. Bardzo możliwe, że bardzo dobry start firmy wkrótce zostanie trochę przyćmiony.

Związane jest to z awarią, która dotknęła część floty Robotaxi. Do usterki doszło w dzielnicy Fillmore w San Francisco we wtorkowy wieczór. Samochody firmy Cruise stanęły w miejscu, uniemożliwiając przejazd pozostałym uczestnikom ruchu drogowego. Sytuacje udało się naprawić, dopiero gdy na miejscu znaleźli się pracownicy. Warto zaznaczyć, że usługi Cruise w San Francisco są dostępne dopiero od zeszłego tygodnia. Robotaxi mogą przemieszczać się tylko w godzinach wieczornych oraz po wyznaczonych ulicach.

Całe zamieszanie szybko skomentowała firma, przepraszając za zaistniałą sytuację. Niestety nie dowiedzieliśmy się, jakie czynniki sprawiły, że Robotaxi momentalnie stanęły na ulicach kalifornijskiego miasta.

Mieliśmy pewne problemy na początku tego tygodnia. Spowodowały one, że niektóre z naszych taksówek stanęły w miejscu. Kłopoty zostały rozwiązane, a żaden z naszych klientów nie został poszkodowany. Przepraszamy każdego, kto został dotknięty tymi niedogodnościami.

Oświadczenie Cruise 

Autonomiczne taksówki wciąż wzbudzają sporo kontrowersji. Jedni chwalą tego typu rozwiązania, sugerując, że jest to przyszłość transportu, natomiast inni uważają przejażdżki bez kierowcy za skrajnie niebezpieczne. Oczywiście w związku z bezzałogowością Robotaxi nie brakuje także nietypowych sytuacji. W kwietniu tego roku policja zatrzymała jeden z pojazdów za brak włączonych świateł. Zdziwienie stróżów prawa musiało być bardzo duże, gdy okazało się, że w środku samochodu nie ma kierowcy, którego można upomnieć.

Źródło: Engadget

Motyw