Na początku kwietnia informowaliśmy Was o tym, że firma DeLorean Motor Company zapowiedziała powstanie nowego samochodu elektrycznego. Od tego momentu minęły już niemalże dwa miesiące, a my w końcu dowiedzieliśmy się, jak będzie wyglądać najnowszy model producenta kojarzonego z filmem Powrót do przyszłości.
DeLorean Alpha5 zmierza na rynek w zjawiskowy sposób
Wskrzeszona i zbudowana od zera firma motoryzacyjna DeLorean w końcu zaprezentowała swój najnowszy model samochodu. Co najważniejsze nie jest to byle jaki pojazd! Alpha5 to jednostka napędzana silnikiem elektrycznym, która na rynku zadebiutuje już 18 sierpnia. Niemniej pierwszych szczegółów o zjawiskowym samochodzie dowiadujemy się już teraz. Przede wszystkim został on zaprojektowany przez studio ItalDesign Giorgetto Giugiaro. Swoim wyglądem nowy DeLorean ma nawiązywać do słynnego konceptu firmy z lat 80-tych zeszłego wieku nazwanego roboczo „Medusa”.
W związku ze sportowym zacięciem Alpha5 jest pozbawiona tylnych siedzeń. Ograniczenie liczby pasażerów do jednej osoby (nie licząc oczywiście kierowcy) otworzyło przed DeLoreanem nowe ścieżki. Jedną z nich jest zamontowanie w samochodzie drzwi, które otwierają się ku górze. Dodatkowo amerykański producent mógł wyposażyć samochód w bardzo mocne sprzęty. Mowa tu przede wszystkim o dwóch silnikach elektrycznych, które pozwolą na rozwinięcie prędkości maksymalnej do 250 kilometrów na godzinę. Przyspieszenie od zera do setki zajmie Alpha5 zaledwie około 2,99 sekundy. Chyba nie trzeba nawet wspominać, że jest to naprawdę imponujący wynik.
Nie można zapominać także o akumulatorze. Bateria zgodnie z zapowiedziami producenta ma mieć pojemność 100 kWh. Taki zestaw w założeniu pozwala na przejechanie dosyć pokaźnego dystansu, ponieważ aż 500 kilometrów na jednym ładowaniu. DeLorean Alpha5 dla jednych może być jedynie ciekawostką związaną z serią filmów Powrót do przyszłości, ale nie zmienia to faktu, że jest to naprawdę ciekawy pojazd, który może pchnąć elektryfikację motoryzacji w nowym kierunku. Wizualnie samochód nawiązuje do klasycznych modeli z lat 70. i 80. ubiegłego wieku, ale wielu internautów zwróciło uwagę na to, że w niektórych aspektach przypomina on najnowsze pojazdy Tesli.
Źródło: Engadget