Świnie grają w gry

Naukowcy udowodnili, że nawet zwykła świnia może być graczem

2 minuty czytania
Komentarze

Czasem bywa tak, że jeden z graczy spotkanych w sieci okazuje się zwykłą świnią. Ta zasada działa jednak także w drugą stronę i to świnia może zostać graczem. Nowe badanie wykazało, że niektóre gatunki świń mają niezwykły poziom elastyczności behawioralnej i umysłowej. Badanie zostało opublikowane niedawno i testowało zdolność czterech świń do grania w prostą grę wideo z obsługą joysticka. Naukowcy twierdzą, że każde ze zwierząt w badaniu wykazało pewne koncepcyjne zrozumienie pomimo ograniczonej zręczności. Bo owszem, małpy w grach radzą sobie znacznie lepiej. Robią to jednak za pomocą kończyn, które spokojnie można określić jako ręce. Ewentualnie siłą umysłu, ale to już robota Elona Muska. A taka świnia może sobie co najwyżej pomachać ryjem przy drążku, jak bardzo źle by to nie brzmiało. 

Świnie grają w gry

Świnie grają w gry

W badaniu wzięły udział dwie świnie Yorkshire o imionach Hamlet i Omelette — szkoda, że druga nie nazywa się Kotlet — oraz dwie mikroświnki Panepinto o imionach Ebony i Ivory. Kwartet zwierząt został przeszkolony z obsługi drążka i interpretacji obiektów na ekranie. Gra była niezwykle prosta: jej celem było przesunięcie kursora za pomocą joysticka w kierunku jednej z czterech ścian na ekranie. Naukowcy odkryli, że świnie wykonały zadanie znacznie powyżej poziomu, który można uznać za przypadek. Tym samym doszli do wniosku, że zwierzę rozumiało, iż ruch joysticka był związany z kursorem na ekranie. Naukowcy uważają, że samo to, że świnie są dalekowidzami i nie mają przeciwstawnych kciuków, ani w ogóle zbyt operatywnych kończyn samo w sobie znacznie utrudniło im zadanie. 

Zobacz też: Alternatywne sklepy z aplikacjami w iOS? Nowe przepisy z jednego stanu w USA mogą to wymusić

Oczywiście świnie nie grały za darmo, a raczej nie początkowo. Sukces oznaczał wyrzucenie jakiegoś smakołyka przez podajnik. Naukowcy postanowili sprawdzić, co się stanie, jeśli świnia nie dostanie jedzenia za granie. Okazało się, że te wciąż grały, jeśli ktoś je do tego zachęcał werbalnie. To mogłoby oznaczać, że świnie liczą nie tylko na jedzenie, ale i wsparcie mentalne. Chociaż to raczej bardzo daleko idący wniosek, więc należy potraktować go z przymrużeniem oka. Badania jeszcze będą trwały i kto wie, może za kilkadziesiąt lat jak spotkamy w jakiejś grze gracza, który zachowuje się jak świnia, to może faktycznie nią będzie?

Źródło: SlashGear

Motyw