Aktora z TLOU 2 dostawała groźby

Ludzka głupota nie zna granic – aktorka z TLOU 2 dostaje groźby od „fanów”

2 minuty czytania
Komentarze

Aktorka z TLOU 2, która wcieliła się w rolę Abby, podzieliła się na swoim Twitterze informacją o tym, jakie wiadomości dostaje. Laura Bailey podkładała głos w grze od Naughty Dog. Jak dobrze wiemy, to jeden z tych tytułów, który wywołuje skrajne emocje. Trudno jednak sobie wyobrazić, że wywołuje takie emocje, by zmusić kogokolwiek, by wysyłać groźby do kogoś, kto nie brał nawet udziału w tworzeniu fabuły. Widać świat ma przed nami jeszcze wiele niespodzianek.

Aktora z TLOU 2 dostawała groźby

Laura Bailey to postać, która ze światem gier związana jest od bardzo dawna. Aktorka głosowa pojawiła się w wielu tytułach, a wśród nich warto wymienić takie hity, jak Uncharted 4, BloodRayne, Gears 5, Street Fighter, a ostatnio w The Last Of Us 2. I to właśnie ten ostatni tytuł sprawił, że na skrzynkę odbiorczą Bailey zaczęły spływać groźby. Dodajmy, że nie byle jakie, bo aktorka z TLOU 2 nie na żarty się przestraszyła. Trudno jej się dziwić, bo w momencie, kiedy ktoś pisze, że nas znajdzie i zabije, można się wystraszyć.

Owszem, sam tytuł może wywoływać skrajne emocje, ale to po części jego siła. Bailey wcieliła się w postać Abby, czyli kobiety, która ma ogromny wpływ na wydarzenia w grze i jest motorem napędowym całej tej odsłony. Studio Naughty Dog stworzyło taką, a nie inną fabułę, by pokazać pewne spektrum emocji. Dać graczom możliwość zobaczenia, jak wygląda świat, który nie jest czarno-biały. Żeby zdradzić więcej, musielibyśmy powiedzieć o tym, co wydarzyło się w grze, a tego robić nie zamierzamy. Wierzcie nam jednak na słowo, nie są to rzeczy, które mogą aż tak wpłynąć na graczy. Żadne nie powinny prowadzić do tego, że komuś grozi się śmiercią.

Zobacz też: Ceny gier na nową generację konsol niemiło nas zaskoczą.

Ciekawe jest to, że podobne groźny otrzymywał Neil Druckmann, czyli reżyser i scenarzysta The Last Of Us 2. Nie jesteśmy jednak w stanie zrozumieć, co kieruje ludźmi, którzy posuwają się do takich rzeczy. Jasne, gra może się nie podobać. Można jej wystawić złą ocenę w jakimś serwisie. Można nawet zarzekać się, że nigdy więcej nie kupi się produkcji Naughty Dog. Ale groźby? Niektórzy chyba mają za dużo wolnego czasu…

Źródło: Twitter / Naughty Dog

Motyw