otwarta beta worms rumble

Nowe Wormsy i Battle Royale – czy to może się udać?

2 minuty czytania
Komentarze

Tego chyba nikt się nie spodziewał. Zdobywający coraz większą popularność Battle Royale trafi do najnowszej produkcji Team 17, czyli Worms Rumble. Co prawda nie będzie to jedyny tryb rozgrywki, ale osoby przyzwyczajone do turowej rozgrywki w poprzednich częściach serii mogą być zawiedzione. Walka wygląda zupełnie inaczej. Mecze odbywają się w czasie rzeczywistym, a gracz nie kieruje losami całej drużyny a zaledwie jednym robalem. Rzućcie okiem na trailer.

Battle Royale w Worms Rumble to powiew świeżości, ale czy potrzebny?

Rozgrywka zupełnie różni się od tego, do czego przyzwyczaiła nas seria Worms. Najnowsza odsłona to bardzo dynamiczna gra akcji, przypominająca dostępnego za darmo Soldata lub Liero. Na mapie spotka się jednocześnie do 32 graczy. Naturalnie wygrywa ten robal, któremu uda się przetrwać. Jednak poza Battle Royale mają się pojawić także inne tryby. Potwierdzono Deathmatch. Tu nie ma niespodzianek. Wygrywa ten, kto po upływie określonego czasu będzie miał na koncie więcej fragów. Kolejny tryb o nazwie Last Squad Standing charakteryzuje się tym, że nasz robal jest częścią drużyny i kiedy przeciwnik go zabije, to będzie możliwe jego wskrzeszenie przez jednego z towarzyszy. Producent zapowiedział także sporo możliwości personalizacji robaków i ich arsenału. Pojawią się więc elementy ubioru, akcesoria oraz skórki na broń. Wszystko to kupimy za walutę dostępną w grze.

Zobacz także: Hyper Scape – nowy battle royal od Ubisoft przenosi nas w przyszłość

Premiera Worms Rumble ma się odbyć jeszcze w tym roku. Gra trafi na PC, PlayStation 4 oraz PlayStation 5. Team 17 zapewnia, że tytuł będzie wspierał crossplay. W nadchodzących tygodniach zapewne dowiemy się więcej. Nowe informacje i filmy z rozgrywki pojawią się już wkrótce. Wszystko za sprawą wersji Beta, którą od 15 lipca będą mogli testować posiadacze pecetów.

Źródło: Team 17, PC Gamer, Engadget

Motyw