Santander chyba oszalał. Wpłatomaty pytają o to, skąd masz pieniądze

2 minuty czytania
Komentarze

Przyszłość puka do drzwi, a ta nie wygląda tak optymistycznie, jak moglibyśmy to sobie wyobrażać. Bank Santander zaczyna zadawać swoim klientom zbyt wiele pytań, odnośnie do ich finansów. A konkretnie to wpłatomaty, które próbują dociekać pochodzenia wpłacanej gotówki.

Santander nie pozwoli wpłacić pieniędzy bez informacji

Na tę niepokojącą ciekawostkę natknął się jeden z użytkowników Twittera, który po prostu chciał wpłacić na swoje konto trochę gotówki. Niestety nie wiemy, jaka to była konkretnie kwota. Niemniej jednak, ten klient nie był zachwycony, gdy wpłatomat przed operacją zapytał go o pochodzenie gotówki, bez możliwości pominięcia tego kroku.

Zobacz też: WIRON zastąpi WIBOR. Banki już się szykują, podano nawet termin. „Trwają prace technologiczne”

Jak widzicie z poniższej fotografii, opcji do wyboru jest zaskakująco wiele. Jeżeli nie chcemy ujawniać pochodzenia gotówki, najlepszym wyborem byłoby tutaj Inne, w tym więcej niż jedno źródło. Jedno jest pewne, przyszłość nie rysuje się w jasnych barwach dla osób, które nie lubią się dzielić takimi, bądź co bądź, wrażliwymi informacjami z bankiem.

Banki muszą pytać, bo tak każe im państwo

Tutaj warto przytoczyć sytuację z lutego zeszłego roku, która wydarzyła się w ING Banku Śląskim. Tam jeden z klientów otrzymał pismo z żądaniem wyjaśnień po tym, jak na jego konto zaczęły wpadać nieregularne przelewy, niepowiązane z jego pracą. Poszkodowany zarzekał się, że to pożyczka od kolegi, ale bank pozostał nieugięty i musiał otrzymać dowód w postaci umowy między nim a stroną pożyczającą pieniądze.

Zobacz też: Ceny prądu w 2023 roku najwyższe w historii. Dostawcy energii chcą aż trzykrotnej podwyżki

Niestety, banki takie jak Santander, są zobowiązane do badania źródeł finansowych klientów przez polskie ustawodawstwo. Dokładniej przez ustawię z 1 marca 2018 roku o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. To oznacza, że takich pytań będzie tylko przybywać, niezależnie od preferencji klientów.

Pikanterii dodaje tutaj fakt, że od 1 stycznia 2024 roku, limit konsumenckich płatności gotówką zostanie zmniejszony do 20 tysięcy złotych. Jeżeli będziemy chcieli dokonać transakcji na większą kwotę, będzie ona musiała się odbyć za pośrednictwem banku, czyli m.in. przez firmę Santander. Czy to zamach państwa na wolność finansową? Trudno w tej kwestii zaprzeczyć.

źródła: Money.pl, Księgowość.infor.pl, fot. Eduard Goricev’s Images

Motyw