Android dojrzewa. Ma już kółka.

1 minuta czytania
Komentarze
Android_Robot

FTW!

Android awansuje na kolejny szczebel rozwoju. Wprawdzie małym krokiem, ale ciekawym.

Dwaj hobbiści, Tim Heath i Ryan Hickman za trzydzieści dolarów zbudowali robota, który wykorzystuje HTC Dream jako mózg i zmysły.

Konstrukcja jest prosta. W wersji kartonowej jest to telefon podłączony do Arduino*, serwomechanizmy i kartonowe podwozie. Używa kodu w Pythonie, który otwiera port telnetowy i przyjmuje proste, jednoliterowe polecenia, typu 'r’: skręć w prawo, 'f’: jedź prosto, etc.

W tym momencie projekt nie jest zbyt zaawansowany, ale pokazuje dwie rzeczy: co można zrobić z otwartą (upraszczając) platformą, jaką jest Android oraz Dream na gąsienicach wygląda potężniej niż zwykle.

Android_Robot2

Kultura D.I.Y. lubi właśnie otwartość. Dzięki temu można wziąć dwa pozornie niepasujące do siebie klocki złożyć je w jedną całość.

Jeśli zdaje się wam to głupie to zastanówcie się nad tym, że Android będący wnusiem UNIX’a, pozwala robić głupie rzeczy. Dzięki temu można zrobić mądre**.

Dlatego projekt mi się bardzo spodobał. Przepotężne urządzenie jakim jest telefon z Androidem znalazło nowe zastosowanie (spróbujcie to zrobić z WM7) i nic tylko czekać na nowe projekty. W końcu coś będzie trzeba zrobić z tą stertą Dream’ów, która zostanie po kolejnych premierach w tym roku.

* Dla nie-elektroników: jest to open-source’owy i -hardware’owy, programowalny w prosty sposób mikrokontroler, używany przez zapaleńców do różnych ciekawych projektów <arduino.org>

** „UNIX was not designed to stop you from doing stupid things, because that would also stop you from doing clever things.” Doug Gwyn.

Motyw