HTC zacieśnia współpracę z Microsoftem. Co to oznacza dla Androida?

3 minuty czytania
Komentarze

htc-chou-ballmer-wp8
Światła zgasły, kurtyna opadła i konferencja HTC w Nowym Jorku dobiegła końca. Jeszcze przed rozpoczęciem tego wydarzenia wiedzieliśmy, że Android nie będzie jego przewodnim tematem, jednak nie spodziewaliśmy się, że o systemie Google nie zostanie powiedziane dosłownie nic. Nie sprawdziły się doniesienia, według których dziś miano zaprezentować pięciocalowego konkurenta dla Samsunga Galaxy Note II, co jednak nie przekreśla możliwości jego późniejszej premiery. Nie wspomniano też słowem o wyczekiwanych aktualizacjach smartfonów HTC do najnowszego Androida 4.1 Jelly Bean. Zamiast tego z ust charyzmatycznego prezesa HTC, Petera Chou, mogliśmy usłyszeć zapewnienia dotyczące ścisłej współpracy Tajwańczyków z Microsoftem. Co oznacza to dla miłośników Androida? Czy jest to powód do niepokojów?

 

htc-windowsphone-8

Podczas dzisiejszej konferencji ujrzeliśmy dwa nowe urządzenia oparte na platformie Windows Phone 8, oznaczone jako 8X i 8S, których nazewnictwo kontynuuje filozofię wprowadzoną przez serię One, gdzie flagowy model oznaczony jest literką „X”. Nie chcę się rozwodzić na temat specyfikacji tych urządzeń, gdyż nie jest to istotą tego tekstu, lecz jeżeli jesteście nimi zainteresowani to zachęcamy do zapoznania się z artykułem napisanym przez naszych kolegów z Windows-Phone.pl. Ważniejsze jest jednak to, że urządzenia nie są kopiami swoich odpowiedników z androidowej serii One, nie są też od nich mocniejsze i HTC zapobiegło w ten sposób bratobójczej walce. Dzisiejszej konferencji nie należy więc odczytywać w kategoriach odpuszczania przez HTC rynku smartfonów z systemem Google, zdominowanego ostatnio przez Samsunga, lecz raczej umacniania swojej pozycji na drugim froncie.

Każdy, kto śledzi na bieżąco informacje ze świata mobilnych technologii wie, że aktualna sytuacja finansowa HTC nie jest tak dobra jak w przeszłości, choć firma wciąż przynosi spore zyski i jest jednym z największych producentów na świecie. Chcąc wzmocnić swoją pozycję, Tajwańczycy postanowili wytoczyć mocne działa na tworzącym się właśnie rynku urządzeń z Windows Phone 8, bo przypomnijmy – żadne urządzenie z Windows Phone 7 nie zostanie zaktualizowane do ósmej odsłony systemu. Głównym rywalem dla HTC jest tutaj Nokia ze swoją rodziną smartfonów Lumia, która jak się zdaje może zostać pokonana w walce o masowego odbiorcę. Niezaprzeczalnym asem z rękawa przedstawionym dziś przez HTC nie są urządzenia, których specyfikacja nie wzbudza sensacji, ale fakt, że 8X i 8S zostaną wprowadzone do sprzedaży w ofercie niemal 150 operatorów w 50 krajach na całym świecie, w tym do trzech głównych graczy w Stanach Zjednoczonych, czyli AT&T, Verizon i T-Mobile. Globalna dostępność tych urządzeń może zadecydować o ich sukcesie, który przyczyni się do wzmocnienia HTC.

Silne HTC będzie mogło kontynuować strategię powrotu do najlepszych tradycji firmy, rozpoczętą przez linię One. Producent ten stałby się jeszcze bardziej konkurencyjny i kroczyłby w kierunku innowacyjności i ciągłego rozwoju, pchając ze sobą cały rynek, jak zdarzało się to w przeszłości. Paradoksalnie więc sukces Windows Phone 8 może stać się sukcesem Androida, dlatego będę kibicował HTC i nowym urządzeniom tego producenta.

Motyw