Testujemy nową multiplatformową pocztę Onetu

5 minut czytania
Komentarze


Onet.pl wprowadza właśnie na rynek mobilną wersję swojej poczty. Dostępna jest w chwili obecnej tylko dla beta-testerów. Nam udało się ją już przetestować. Postaramy się zatem krótko przedstawić ją z punktu widzenia typowego użytkownika systemu Android oraz odpowiedzieć na pytanie czy jest w stanie konkurować z innymi.

Nowa poczta została stworzona z zamysłem udostępnienia produktu, który pozwoli na szybki dostęp do wiadomości na wszystkich urządzeniach mobilnych oraz jednocześnie nie będzie zużywał zbyt wiele transferu danych. Najważniejszą rzeczą, którą trzeba jednak na samym początku zaznaczyć jest fakt, że mobilna wersja poczty nie występuje w postaci aplikacji, a w formie webowej. Pociąga to za sobą zarówno zalety, jak i wady. Do plusów można zaliczyć na pewno brak zagrożenia zbierania danych z naszych urządzeń oraz możliwości wykorzystywania ich do własnych celów, jakie występuje ze strony Google. Pomimo zapewnień twórcy naszego systemu operacyjnego o przesyłaniu informacji do jego serwerów jedynie w celu ulepszenia świadczonych usług, nigdy całkowitej pewności o braku negatywnych zamiarów mieć nie możemy. Z drugiej strony jednak, rozwiązanie poczty w formie przeglądarkowej oznacza konieczność ręcznego sprawdzania nowych maili, ponieważ nie otrzymamy tutaj powiadomień gdy ktoś do nas napisze.

Przejdźmy teraz już do samej poczty. Po zalogowaniu naszym oczom ukaże się jej główne okno. Jego wygląd jest jednak uzależniony od urządzenia, z którego korzystamy. Na tabletach/netbookach będzie to  widok dzielony, a w przypadku smartfonów forma jedno-kolumnowa. Sprawia to, że poczta jest optymalnie dopasowana do naszego wyświetlacza oraz pozwala zachować odpowiedni komfort użytkowania. Interfejs poczty utrzymany jest w stonowanych kolorach z białym tłem, ciemnymi belkami oraz szaro-niebieskimi przyciskami funkcyjnymi. Jednym się spodoba, innymi pewnie nie, ale jak wiadomo – o gustach się nie dyskutuje. Miłym dodatkiem mogłaby być jednak możliwość wyboru kolorystyki nowej poczty, co spowodowałoby, że tych niezadowolonych z jej wyglądu byłoby na pewno mniej.

Na tabletach duża powierzchnia ich ekranu jest w pełni wykorzystana. Lewa kolumna zawiera dostępne foldery – odebrane, wysłane, szkice, SPAM  oraz kosz, po których można się szybko przełączać. Środkowa to lista wszystkich wiadomości w danym folderze, a prawa przedstawia treść wybranej z nich.

Na smartfonach w danej chwili wyświetlana jest tylko jedna kolumna z trzech dostępnych. Będzie to więc lista folderów, wiadomości w jednym z nich albo ich treść. Dzięki temu  nie jesteśmy zmuszeni do „celowania” w drobne przyciski oraz wytężania wzroku, ponieważ wszystko jest odpowiedniej wielkości.

Lewa kolumna zawiera, jak wypominano już wcześniej, dostępne foldery. Na chwilę obecną nie ma możliwości ich edycji, ale miejmy nadzieję, że zostanie to wkrótce dodane. Jeżeli chodzi o samo przełączanie się pomiędzy nimi to nie ma z tym żadnych problemów – po prostu działa tak jak trzeba. W środkowej kolumnie znajdziemy wszystkie wiadomości, które znajdują się w wybranym wcześniej folderze. Mamy także możliwość wyszukiwania maili poprzez wybranie opcji znajdującej się na górze. Odświeżać listę możemy poprzez przeciągnięcie jej do dołu i puszczenie lub przez przycisk. Dostępne są także operacje zbiorcze na wiadomościach – usuwanie, przenoszenie do innych folderów itp. Brakuje jednak możliwości oznaczenia kilku z nich na raz jako przeczytane/nieprzeczytane.

Wybierając daną wiadomość przeniesiemy się do ostatniej zakładki (w przypadku smartfonów) lub zostanie ona otworzona w prawej części ekranu (w przypadku urządzeń z większymi ekranami). Maile możemy oczywiście przesyłać dalej, przenosić pomiędzy folderami i usuwać.

W oknie tworzenia wiadomości mamy dostęp do wysłania kopii/ukrytej kopii, ustawienia priorytetu i dodania załączników (oraz takie funkcje jak wpisanie odbiorcy i tematu oczywiście). Standardowo dołączany będzie też nasz ustalony podpis. Szkoda tylko, że nie mamy możliwości wyboru jednego ze zdefiniowanych. Ich edycja dostępna jest tylko z poziomu pełnej poczty. Samo tworzenie wiadomości funkcjonuje tak jak powinno – intuicyjnie oraz płynnie.

Poczta znajduje się jeszcze w fazie Beta. Pociąga to za sobą oczywiście możliwość występowania drobnych problemów lub niedoróbek. O kilku z nich wspominaliśmy już wcześniej. Nie stanowią one jednak znacznych przeszkód, które skreślałyby tą pocztę. Miejmy nadzieję, że zostaną one poprawione w końcowej wersji, co doda trochę więcej funkcjonalności do szybko i sprawnie działającej już poczty.

Wracając do początkowego pytania – czy nowa, mobilna poczta Onetu może konkurować z innymi? Na pewno tak. Spełnia ona swoje podstawowe zadanie jakim jest szybki dostęp do maili na urządzeniach przenośnych oraz nie zarzuca użytkownika tonami dodatkowych opcji. Taki właśnie cel przyświecał twórcom najnowszej odsłony poczty Onetu. Sprawdzi się ona więc wśród osób, które interesuje sprawdzanie i wysyłanie wiadomości bez zbędnego bagażu niepotrzebnych funkcji. Pocztę można polecić również tym, którzy cenią sobie swoją prywatność i nie chcą być potencjalnie „śledzeni” przez wielkiego brata Google.

Motyw