Windows Phone

To już oficjalny koniec Windowsa 10 Mobile, Microsoft porzuca dalszy rozwój systemu

3 minuty czytania
Komentarze

Mobilny Windows bez wątpienia był jedną z największych porażek Microsoftu w całej historii korporacji. W projekt wpompowano miliardy dolarów, zniszczono wcześniejsze systemy, a ostatecznie wszystko poszło na marne. Brakowało jednak oficjalnego stanowiska Microsoftu, wczoraj przekazał je jeden z pracowników korporacji.

Windows 10 Mobile idzie do kosza?

Nie od dziś wiadomo, że mobilne okienka nie mają przed sobą żadnej przyszłości. Nikt nie prezentuje nowych telefonów, znikły przecieki na temat mitycznego Suface Phone’a, rozwój systemu stanął w miejscu, upadają fora i portale fanów a deweloperzy wycofują swoje aplikacje. Choć prawie nikogo to już nie dotyczy, to jednak kwestia oficjalnej daty uśmiercenia systemu była dla wielu bardzo ważna. Wątpliwości rozwiał Joe Belfiore, pracownik Microsoftu w dużej mierze odpowiedzialny za ten system:

Tak, to już oficjalny koniec historii mobilnego Windowsa. Nie pojawią się nowe funkcje, dalszy rozwój systemu został zatrzymany. Będą pojawiać się poprawki i łatki bezpieczeństwa, jednak warto wiedzieć, że w tym wypadku takie deklaracje wcale nie muszą mieć pokrycia.

Dlaczego Windows 10 Mobile przechodzi do historii?

Joe Belfiore ma własne wytłumaczenie porażki tego systemu. Otóż według niego podstawowym problemem był brak aplikacji. Użytkownicy nie mogli znaleźć w sklepie poszukiwanych pozycji, przez co unikali tej platformy. Z kolei deweloperzy nie chcieli tworzyć aplikacji dla Windowsa, ponieważ potencjalne grono odbiorców było zbyt małe. W ten sposób powstało błędne koło, z którym Microsoft próbował walczyć. W jaki sposób? Starano się dogodzić deweloperom, oddając im dopracowane środowiska programistyczne, a w ostateczności płacono. W swoim czasie mówiło się, że w ten sposób powstała aplikacja usługi Disqus. Windows Phone był jedyną wspieraną platformą, apka pojawiła się zaraz po premierze ósmej wersji systemu, jednocześnie administracja Disqusa poinformowała o braku planów wsparcia innych systemów.

Nie tylko brak aplikacji

Microsoft wraz z premierą Windowsa Phone’a 7 zaczął odstawać od konkurencji. System był okrojony z funkcji i zwyczajnie nie dorównywał Apple i Google. Użytkownicy oczekiwali od telefonów znacznie więcej, tymczasem WP7 w zasadzie nie miał nawet wielozadaniowości. Jednak to nie tu był problem, wielu fanów Nokii przełknęłoby takie wady. Największym problemem był brak szacunku do własnych klientów. Jak wygląda premiera nowej wersji iOS? Tak, że prawie wszyscy dostają aktualizację do najnowszej wersji. Jak wygląda premiera nowej wersji Androida? Aktualizację dostaje garstka użytkowników, jednak reszta jeszcze przez lata będzie miała dostęp do najnowszych aplikacji. Jak wygląda premiera nowej wersji mobilnego Windowsa? Obietnicę aktualizacji dostają wszyscy, faktycznie paczka jest wydawana dla części użytkowników (lub nikogo), nowy system jest niekompatybilny ze starszą wersją, przez co porzucone telefony natychmiast tracą wsparcie deweloperów. To właśnie niespełnione obietnice powodowały największe spadki w popularności tego systemu, a brak obiecanej aktualizacji do Windowsa 10 Mobile doprowadził do zniknięcia kafelkowych telefonów z rynku.

Warto wspomnieć, że sam Joe Belfiore nie korzysta już z telefonu napędzanego kafelkowym systemem. Podobnie zrobił np. Bill Gates.

Źródło: @joebelfiore

Motyw