Użytkownicy Androida pokochali Galaxy S7 i S7 Edge. Co z Galaxy S8 i S8+?

3 minuty czytania
Komentarze

Tajemnica sprzedaży Galaxy S8 i S8+

Galaxy S8 i S8+ miały być hitami tego roku. Według Samsunga tak właśnie jest. Wskazywać ma na to najwyższa w historii sprzedaż smartfonów linii Galaxy S. Koreańczycy chwalili się rekordową przedsprzedażą urządzeń oraz wynikiem 5 milionów sprzedanych sztuk w 30 dni. Z kolei raport  Korea Herald z sierpnia tego roku podawał, że flagowce sprzedają się o 20% wolniej, niż w przypadku „es siódemek”. W pierwszych 60 dniach od premiery miało się sprzedać 9,8 miliona sztuk Galaxy S8 i S8+ w porównaniu do 12 milionów egzemplarzy Galaxy S7 i S7 Edge. Analitycy zarzucali wtedy Samsungowi, że nie chce się pochwalić oficjalnymi danymi, z uwagi na niską sprzedaż flagowców. Ponadto Koreańczycy nie chcieli bezpośrednio porównywać danych sprzedaży Galaxy S7 i S8 w analitycznych okresach. Odmawiali oni komentarzy na temat prognoz dla tegorocznych flagowców. Przedstawiciele Samsunga twierdzą, że „es siódemki” były od razu dostępne na wszystkich rynkach”, natomiast „es ósemki” zaczęły podbój jedynie od trzech obszarów, dlatego porównywanie ich sukcesu na rynku byłoby niesprawiedliwe.

Galaxy S7 i S7 Edge są bardzo popularne wśród użytkowników smartfonów z Androidem

Dzięki najnowszym danym możemy sprawdzić, który smartfon z Androidem jest najpopularniejszy na rynku. Nie powinno nikogo dziwić, że chodzi oczywiście o urządzenia Samsunga. Na próżno szukać innych marek wśród liderów w innych krajach. Dzięki statystykom, które wyodrębniła gsmarena, można również porównać odsetek osób posiadających Galaxy S7 i S8. Przyjrzyjmy się zatem tym danym.

W Stanach Zjednoczonych prym wiedzie generacja Galaxy S7 z 10,3% udziałem w rynku. Galaxy S8 osiągnął wynik na poziomie jedynie 5,8%. Co ciekawe 4,6% wszystkich użytkowników smartfonów z Androidem stanowią posiadacze Galaxy S5! W Kanadzie Galaxy S7 i S7 Edge wykroiły dla siebie 12,6% tortu w porównaniu do około 5% Galaxy S8 i S8+. Świetny wynik zeszłoroczne flagowce zanotowały w Wielkiej Brytanii, gdzie ich udział w rynku wynosi aż 15,4%. Galaxy S8 i S8+ zanotowały tu jedynie 6% udziału. Wyniki dla tegorocznych flagowców w Niemczech, Szwajcarii i Szwecji wynoszą odpowiednio 5,1%, 8,6% i 6,8% .

Zaskakująca jest pozycja lidera we Francji. Jest nim Galaxy J3 z 7,4% udziałem w rynku. Galaxy S7 i S7 Edge znajdują się na drugiej pozycji, a „es ósemki” nie ma nawet w pierwszej dziesiątce zestawienia. Podobnie sytuacja wygląda w Hiszpanii i Włoszech. We Włoszech z kolei prowadzi… Galaxy S3 (!) z 4,2% udziałem w rynku, a tuż za nim plasuje się Galaxy S7 Edge.

Tanie i wciąż dobre telefony

Sądzę, że popularność Galaxy S7 i S7 Edge wynika z dwóch czynników. Po pierwsze, to wciąż świetne urządzenia mimo, iż ich premiera odbyła się półtora roku temu. Po drugie, ich cena od kilku miesięcy jest bardzo atrakcyjna. Przykładowo w Polsce w sklepach internetowych Galaxy S7 kosztuje około 1800 zł, a na portalach aukcyjnych jeszcze mniej. Otrzymujemy za tę kwotę urządzenie, które śmiało może konkurować z innymi smartfonami w tym przedziale cenowym.

Zobaczcie także:

źródło: gsmarena

Motyw