O Xiaomi Redmi Note 5A słyszeliśmy wiele. Smartfon był bohaterem licznych przecieków, debatowało się na temat jego specyfikacji wiele razy, by ostatecznie stanąć na budżetowym uposażeniu. Kilka dni temu, jeszcze przed weekendem CEO Xiaomi opublikował kilka renderów prasowych urządzenia. Wczoraj mieliśmy okazję przyjrzeć się mu po raz kolejny – podczas oficjalnej prezentacji. Chiński producent przedstawił światu dwie wersje smartfonu – słabszą oraz mocniejszą. Która z nich jest warta uwagi?
Zacznijmy może od tego, że zarówno jedna, jak i druga słuchawka to modele budżetowe. Niestety, z przykrością trzeba stwierdzić, że tegoroczne wydanie serii Redmi Note nie bez powodu pojawia się z literką „A”. Niska cena okupiona została przez drastyczne cięcia. Użytkownicy nie dostaną metalowej obudowy, a czytnik linii papilarnych pojawi się wyłącznie w droższej wersji urządzenia.
Xiaomi Redmi Note 5A kosztuje jednak 380 złotych…
Cena smartfonu jest rewelacyjna. Za około 105 dolarów otrzymujemy 5,5-calowym ekran o rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli), SoC Qualcomm Snapdragon 425 taktowany zegarem 1,4 GHz ze wsparciem GPU Adreno 308 oraz 2 GB RAM. Użytkownicy natomiast otrzymają 16 GB z możliwością jej rozszerzenia za pomocą karty microSD do 128 GB.
W kwestii fotograficznej, Xiaomi Redmi Note 5A oferuje 13-megapikselowy aparat główny z PDAF, diodą LED i przysłoną f/2.2 oraz 5-megapikselową kamerę selfie (OmniVision) z diodą LED i przysłoną f/2.0.
Poza tym niehybrydowy dual SIM, a to oznacza, że można jednocześnie korzystać z dwóch kart SIM oraz karty pamięci, bateria o pojemności 3080 mAh, dioda podczerwieni oraz złącze słuchawkowe Jack 3.5 mm. Smartfon pracuje pod kontrolą Androida 7.1.1 Nougat z najnowsza nakładką MIUI 9.
Xiaomi Redmi Note 5A Prime trafi na rynek z 3 oraz 4 GB RAM
Do oferty trafi również mocniejszy model Xiaomi Redmi Note 5A. Smartfon z dopiskiem Prime otrzyma taki sam ekran, jak podstawowy model, lecz różnica będzie widoczna w podzespołach. Jednostką napędzającą jest w tym przypadku Qualcomm Snapdragon 435 w towarzystwie 3 bądź nawet 4 GB RAM. Odpowiednio do nich przynależeć będzie przestrzeń dyskowa wynoszącą 32 lub 64 GB, również z możliwością jej rozszerzenia za pomocą karty microSD do 128 GB.
W temacie fotografii jest lepiej. O ile z tyłu 13-megapikselowa matryca z PDAF, diodą LED i przysłoną f/2.2 sprawia wrażenie, że gdzieś ją już widzieliśmy, tak z przodu 16-megapikselow kamerka selfie (OmniVision) z diodą LED i szerokokątnym obiektywem 76,4º może robić wrażenie.
Oprócz tego na pokładzie znajdzie się czytnik linii papilarnych (czego podstawowy model nie ma), dioda podczerwieni, bateria o pojemności 3080 mAh, złącze słuchawkowe Jack 3.5 mm oraz niehybrydowy dual SIM. Xiaomi Redmi Note 5A Prime pracuje pod kontrolą Androida 7.1.1 Nougat z MIUI 9.
Przyjrzyjmy się cenom mocniejszego modelu. Za wersję 3/32 GB przyjdzie zapłacić około 490 złotych, natomiast konfiguracja 4/64 GB to już koszt 650 złotych.
Mogło być lepiej, choć cena ratuje
Rewelacji nie ma. Podstawowa wersja bez zabezpieczenia biometrycznego, mocniejszy model i tak zamknięty w obudowie z tworzywa sztucznego. Mimo to cena smartfonów jest bardzo atrakcyjna, co może być ich kartą przetargową. Choć w segmencie budżetowców znajdziemy wiele tanich modeli, tak za propozycją Xiaomi stoi jeszcze wieloletnie wsparcie. Szkoda tylko, że żaden z powyższych modeli nie oferuje NFC.
źródło: en.miui