Plastikowy ekran w Moto Z2 FORCE ma swoje wady i zalety – tortury smartfona

3 minuty czytania
Komentarze

shattering limitations
Shatterproof design. Ultimate power. Transforms with Moto Mods. Say hello to our most advanced phone ever.

 
W taki sposób reklamowana jest na oficjalnej stronie Moto Z2 Force. W polskim tłumaczeniu slogany te oznaczają mniej więcej:
 

rozbicie ograniczeń. „Rozbicioodporna” konstrukcja, niesamowita moc, współgranie z Moto Mods, Powitaj nasz najbardziej zaawansowany telefon.

 
Takie hasła nie powinny zostać bez pokrycia. Jeżeli dana spółka chwali się, że jej smartfon jest bardziej odporny na uderzenia czy upadki od konkurencyjnych to „musi” mieć to odzwierciedlenie w rzeczywistości. Ponadto na oficjalnej stronie Moto Z2 Force możemy również przeczytać, że:
 

z Moto ShatterShield masz gwarancję, że twój ekran się nie rozbije. Dodatkowo z super smukłą obudową wykonaną z Aluminium serii 7000, smartfon jest elegancki i trwały.

Tortury Moto Z2 FORCE

 
Z odpowiedzią na pytanie czy te wszystkie hasła są prawdziwe pomaga JeryRigEverything, który specjalizuje się w torturach smartfonów. Jego kanał na YouTube obserwuje już 1,1 mln użytkowników. Testy, które są przez niego wykonywane można uznać za obiektywne i dające ogólny pogląd na wytrzymałość danego urządzenia.
 

 
Pierwszy test wykonany przez eksperta polega na sprawdzeniu wytrzymałości wyświetlacza na uszkodzenia. Okazuje się, że ekran wykonany został z plastiku, podobnie jak w przypadku zeszłorocznego modelu. Ma to swoje wady i zalety. Wyświetlacz dość łatwo się rysuje (nawet przez paznokieć!), ale za to nie rozbije się w „pajączka” podczas upadku. Niestety pod taflą plastiku kryje się również aparat do selfie. Wszelkie łatwo zrobione rysy zostaną zatem nad obiektywem. Ponadto skaner linii papilarnych działa nawet po skrobaniu jego powierzchni nożem. Warto zaznaczyć, że Motorola daje aż 4 lata gwarancji na „nierozbijalny” ekran. Zobaczcie jeszcze jak radzi on sobie w kontakcie z zapalniczką. Wytrzymuje on aż 10 sekund zanim pojawią się na nim nieodwracalne zmiany.
 
Problemem przedniego panelu może być jego ewentualna wymiana. Koszty takiego procesu prawdopodobnie będą duże, z uwagi na połączenie warstwy plastiku z pozostałą częścią ekranu. Taki zabieg miał zmniejszyć grubość urządzenia. W zeszłorocznym modelu wystarczyło wymienić jedynie porysowaną plastikową powłokę.
 
Warto dodać, że tylny panel, dolna, górna i boczne krawędzie Moto Z2 FORCE są faktycznie wykonane z aluminium serii 7000, co ma wzmocnić konstrukcję telefonu. Nawet przyciski są zrobione z tego materiału. Obudowę jednak można zatem łatwo porysować. Z drugiej strony tak smukły smartfon z powodzeniem zdaje test zgięcia, a wydawać by się mogło, że będzie on problemowy.
 

Z pewnością znajdą się chętni na taki ekran

 
Na pewno na takie urządzenia jak Moto Z2 FORCE jest zapotrzebowanie. Często ze smutkiem obserwuję jak ludzie wokół mnie wyciągają z kieszeni smartfony z rozbitymi ekranami. Ponadto z pewnością pewna grupa użytkowników ceni sobie w pierwszej kolejności mocną konstrukcję smartfonu, a w dalszej kolejności funkcje, czy dodatkowe bajery. Nie wiem jednak czy sam bym skusił się na Moto Z2 FORCE właśnie z uwagi na technologię, w jakiej wykonany został wyświetlacz smartfonu i związane z nią łatwe łapanie rys.
 
źródło: androidpolice

Motyw