Dla kogo Google Pixel 2? Słyszę fałszywe nuty w tej melodii + nowe zdjęcia

3 minuty czytania
Komentarze

Rok temu z zapartym tchem oglądałem prezentację smartfonów Google, mimo iż okazała się troszkę nudna. Czekałem na Pixela, lecz summa summarum powstał artykuł, w którym stwierdziłem, że tego urządzenia po prostu nie chcę. Liczyłem, że z rokiem 2017 sytuacja się zmieni, a kolejne modele wkraczające do rodziny i rozszerzające portfolio okażą się czymś interesującym. Na razie jednak nic na to nie wskazuje. A na pewno nie te rendery i zdjęcia.

Google Pixel – plotki plotkami, a pierwsze zdjęcia nie porywają

O tegorocznych Pixelach nie mówi się mało. Smartfony trafiały już do przecieków i były bohaterami plotek, które zastanawiały się ile tak naprawdę wersji pojawi się na rynku. Raz mówiło się o dwóch, innym razem o trzech modelach, by ostatecznie stanąć na parce – mniejszym i większym egzemplarzu. To, co możemy oglądać na najnowszych renderach nosi nazwę Google Pixel 2, czyli jest tym mniejszym i słabszym.

I niestety też brzydszym.

Patrząc na powyższa grafikę z trudem można mówić o wyjątkowym designie i niebanalnym wzornictwie. Albo Google przespało rok 2017, albo jest to trzymanie się trendów dawnych lat skierowane do hipsterów i miłośników oldskulu. Frontowy panel w ogóle nie przyciąga wzroku. Ma się wrażenie, że przestrzeń u góry i dołu smartfonu została niewykorzystana, a wrzucenie tam głośników stereo było jedynym pomysłem na zajęcie wolnego miejsca. Jednak można mieć nadzieję, że smartfon dobrze zagra przy ognisku i nie potrzeba będzie gitary.

Z tyłu dokonano niewielkich zmian względem poprzednika. Zmniejszono szklany element – ten już nie nachodzi na skaner linii papilarnych. Google Pixel 2 nie nadąży również za trendami w postaci podwójnego aparatu. Nie jest to koniecznością, lecz oczekiwałoby się czegoś więcej. Obawiam się, że to więcej może nadejść w modelu z dopiskiem „XL”, a to oznacza, że nie tylko większy brat będzie wyposażony w mocniejsze parametry, ale również jego cena odpowiednio wzrośnie. Wielkość ramek w Pixelu XL 2 ma być mniejsza, a cała konstrukcja nabrać innego wymiaru. Szkoda, że Google nie zdecyduje się na większą rewolucję w przypadku „standardowej” wersji.

Podoba mi się za to wieść, że Google Pixel może otrzymać ramkę reagującą na ściśnięcie. Funkcję tę znamy z HTC U11, która prezentuje się świetnie.

Nowy kolor?

Do Sieci wyciekły również zdjęcia, która mogą przedstawiać realny wygląd smartfona Google Pixel 2 w nowym kolorze. Pojawiły się też potwierdzenia ze strony Evana Blassa, że najnowsza generacji nie otrzyma złącza słuchawkowego jack 3.5 mm.

Nie skreślam Pixeli, jeszcze zaczekam

To nie tak, że już skreśliłem serię Pixel. Model XL 2 zapowiada się lepiej. Być może mniejsza odsłona na żywo bądź podczas oficjalnej prezentacji również wywoła na mnie pozytywne wrażenie. W tym momencie jednak, gdybym planował zakupić Google Pixel nie czułbym motywacji, by czekać na nową generację.

źródło: Phone Arena

Motyw