samsung galaxy s8 aktualizacja

Czytnik linii papilarnych w ekranie dopiero w Note9? Tak sugeruje legendarny analityk QUE

3 minuty czytania
Komentarze

Czytniki linii papilarnych to bardzo popularne, a zarazem wygodne rozwiązanie, które od jakiegoś czasu znaleźć można w niemalże każdym nowym urządzeniu, które pojawia się na rynku. Jest to spowodowane tym, że oferują one bezpieczeństwo danych zgromadzonych na telefonie, ponieważ domowymi metodami ciężko podrobić czyjś odcisk palca, oraz pozwalają na szybkie odblokowanie swojego smartfona. Jedynym problemem podczas projektowania urządzenia jest ich położenie – czytnik można umieścić z przodu, z tyłu lub z boku i każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Świetnym wyjściem z tej sytuacji wydają się skanery linii papilarnych wbudowane w ekran telefonu, jednak aktualna technologia nie pozwala nam na stworzenie takiego urządzenia. Jak już wiemy, nad czytnikami tego typu pracują m.in. Samsung i Apple, a odkrycie sposobu na umieszczenie ich pod wyświetlaczami to sposób na zyskanie ogromnej ilości gotówki. Okazuje się, że na skanery tego typu będziemy musieli jednak poczekać – legendarny  analityk QUE, czyli Ming-Chi Kuo, który przewidział naprawdę sporo decyzji Apple (m.in. nowy design wielu odsłon iPhone’ów, drugą edycją smartwatcha iWatch, zmiany w iPadzie Air oraz iPadzie mini, oraz wiele więcej innych informacji, które się sprawdziły – z tego powodu jest nazywany najlepszym analitykiem w kwestii Apple na świecie), poinformował nas, że będziemy musieli poczekać jeszcze co najmniej rok, aż do premiery Note’a 9. Analityka, o którym wspomniałem wcześniej, możecie zobaczyć na zdjęciu umieszczonym poniżej.

Jest to bardzo prawdopodobne – wiemy, że Samsung planował już umieszczenie czytnika linii papilarnych pod ekranem w przeszłości, m.in. w telefonie Galaxy S8, ale po prostu nie pozwoliła na to technologia. Kolejną okazją mógł być Note8, który wkrótce pojawi się na rynku, ale jak wynika z udostępnionych w Internecie renderów, to w tym phablecie również nie powinniśmy spodziewać się takiego przełomu technologicznego. Umieszczenie skanera pod wyświetlaczem jest jednak konieczne – w telefonach koreańskiego giganta w przeszłości znajdował się on w przycisku Home, lecz wraz z premierą bezramkowej S8 Samsung musiał przenieść go na tył urządzenia, z czego sporo użytkowników jest nie do końca zadowolonych – czytnika ciężko jest dosięgnąć podczas korzystania ze smartfona przy pomocy jednej ręki, a jego umiejscowienie zaraz obok tylnego aparatu powoduje często nieumyślne zabrudzenia szybki.

Jak wynika z informacji udostępnionych przez analityka, które niedawno rozesłał on swojej dość obszernej puli klientów, skanera linii papilarnych nie powinniśmy spodziewać się w urządzeniach Galaxy S9 i S9+, lecz dopiero w Note9 – Samsung będzie potrzebował nowości, dzięki której użytkownicy zdecydują się na zakup tego smartfona. Twierdzi on również, że w 2018 roku koreański gigant zastąpi czytniki wyprodukowane przez firmę Synaptics tymi tworzonymi przez Egis. Czy Ming-Chi Kuo jest w stanie przewidzieć tak dużo, jak robi to przy okazji produktów Apple? To się okaże, ale jest na to spora szansa.

Źródło: PhoneArena

Motyw