NVIDIA wkracza na rynek budżetowy z czterordzeniowym procesorem Tegra 4i

4 minuty czytania
Komentarze

Procesory produkowane przez firmę NVIDIA goszczą w urządzeniach z Androidem nie od dziś, lecz jak do tej pory zarezerwowane były one dla wyłącznie tabletów i smartfonów z najwyższej półki cenowej. Również nowa Tegra 4, zaprezentowana niedawno na targach CES, skierowana jest wyłącznie do najbardziej wymagających użytkowników. Jak dotąd NVIDIA skupiała swoje siły właśnie w najwyższym segmencie, lecz nadszedł czas na zmiany. Producent zaprezentował dziś najnowszy układ Tegra 4i, który ma zagwarantować wysoką wydajność w urządzeniach przeznaczonych na niską i średnią półkę cenową. Jako jedni z pierwszych mamy okazję przedstawić Wam szczegółowe informacje dotyczące najbliższych planów NVIDII, które prezentują się bardzo interesująco. Najnowsza Tegra 4i to układ, który z powodzeniem znalazłby zastosowanie w niejednym flagowym smartfonie. Cechuje go przede wszystkim obecność czterech rdzeni o wysokim taktowaniu, wynoszącym aż 2,3 GHz. Oprócz tego dostępny jest również rdzeń wspomagający, znany z innych procesorów tego producenta, który ma zadbać o jak najniższe zużycie energii podczas spoczynku urządzenia. NVIDIA wykorzystała w Tegrze 4i rdzenie ARM R4 Cortex-A9, wykonane w procesie technologicznym 28nm. Nie gwarantują one co prawda tak wysokiej wydajności, jak Cortex-A15, które znajdziemy w zwykłej Tegrze 4, lecz wciąż zapowiadane wyniki prezentują się bardzo dobrze. Oprócz tego znajdziemy też zaawansowany układ graficzny, wyposażony w aż 60 rdzeni. Taka konfiguracja robi wrażenie, a osiągane rezultaty powinny zagwarantować wysoką kulturę pracy i świetną wydajność. Warto też zwrócić uwagę na to, że całość została zamknięta na bardzo niewielkiej przestrzeni, a układ zajmuje praktycznie połowę miejsca konkurencyjnych procesorów. Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że Tegra 4i to pierwszy układ producenta, który został wyposażony w zintegrowany modem LTE, obsługujący wszystkie standardowe pasma. Na pewno przyczyni się do spopularyzowania tego procesora, gdyż Tegra 3 i Tegra 4 wielokrotnie przegrywały w konkurencji z oferującymi tę funkcję Snapdragonami. Cała ta specyfikacja nie budziłaby raczej wielkiego entuzjazmu, gdyby nie najważniejszy fakt, czyli grupa docelowa, do której skierowana jest Tegra 4i. Producent szacuje, że nowy procesor trafi do urządzeń ze średniej i niskiej półki, których cena powinna wahać się wokół kwoty 200$. Po przełożeniu na polskie realia możliwe więc będzie znalezienie czterordzeniowej Tegry w smartfonie za niecały 1000 złotych. Brzmi to całkowicie abstrakcyjnie jak na dzisiejsze warunki, lecz haczykiem jest to, że premiera pierwszych urządzeń z tym układem spodziewana jest na początku przyszłego roku, a więc w stosunkowo odległym terminie. Ciekawostką jest to, że NVIDIA przygotowała również referencyjny smartfon o nazwie kodowej „Phoenix”, który sam w sobie nie trafi do masowej sprzedaży, lecz posłuży producentom urządzeń za wzór przy tworzeniu własnego sprzętu z nową Tegrą 4i. Poza wydajnym procesorem oferuje on pięciocalowy ekran o rozdzielczości 1080p, świetny aparat wykorzystujący dedykowaną technologię „NVIDIA Chimera”, a wszystko zamknięte w obudowie o grubości 8 mm. Tak według producenta będzie wyglądał smartfon ze średniej półki w przyszłym roku. Brzmi to wręcz abstrakcyjnie, gdyż podobne specyfikacje mają dzisiejsze flagowce najważniejszych producentów. Wkroczenie NVIDII na rynek tańszych urządzeń to zdecydowanie odważny krok, który może pomóc w walce z największym konkurentem, czyli firmą Qualcomm. Nie oznacza to jednak, że producent postanowił opuścić najwyższy segment. Urządzenia z pierwszą Tegrą 4, a także nową Tegrą 4i sprzedawane będą równolegle, lecz skierowane do różnych odbiorców. Pierwszy z nich mimo wszystko wciąż oferuje wyższą wydajność rdzeni Cortex-A15 oraz lepszy układ graficzny, siłą rzeczy trafi więc do droższych smartfonów i tabletów. Mimo to sądzimy, że wprowadzenie układu Tegra 4i na rynek może okazać się bardzo dobrym krokiem dla NVIDII i jeżeli składane obietnice wysokiej wydajności przy bardzo niskiej cenie zostaną dotrzymane, to urządzenia z tym procesorem mogą okazać się w przyszłym roku naturalnym wyborem dla wszystkich szukających tańszych smartfonów o dużej mocy.  

Motyw