Samsung Experience

5 powodów, dla których dla mnie Samsung Experience (TouchWiz) to świetna nakładka

3 minuty czytania
Komentarze

Samsung ma to do siebie, że spora liczba użytkowników go pokochała, a może nawet więcej znienawidziła. Smartfony Galaxy S odróżniały się od konkurencyjnych urządzeń od samego początku i przodowały w rankingach sprzedaży telefonów z Androidem. Urządzenia mobilne spółki miały też pewną cechę charakterystyczną tylko i wyłącznie dla nich – oryginalną nakładkę na Androida. Słynny już dzisiaj TouchWiz towarzyszył nam od ładnych kilku lat. Nazywany też jest przez złośliwych „LagWizem”, co przez pewien czas miało swoje uzasadnienie. Od momentu debiutu przeszedł naprawdę długą drogę, zbierając bardzo wiele krytycznych uwag, ale także zmieniając swoją nazwę. Wraz z premierą Galaxy Note7 przeistoczył się on w Grace UX. Poza zmianą nazwy, nastąpiło jeszcze większe „spłaszczenie” systemu. Kolejny krok to wraz z premierą Galaxy S8 i S8+ zmiana w Samsung Experience. Warto przypomnieć, że użytkownicy Galaxy S7 również mogą cieszyć się z jego udogodnień. Dodam jeszcze, że w poniższym tekście będę opisywał subiektywne zalety wersji 8.1 nakładki.

Szybkość działania

Jednak jedno jest pewne – to nie ta sama lagująca modyfikacja producenta co kiedyś. Wszystko działa płynnie, a użytkowanie systemu to sama przyjemność. Kiedyś niewielkie, prawie niezauważalne „opóźnienie” zdarzało się przy otwieraniu menu z aplikacjami, jednak update załatwił problem.

Design/Wygląd

Jestem zachwycony tym, co kiedyś Koreańczycy nazywali TouchWizem, a co obecnie ewoluowało w Samsung Experience. Wygląd nakładki, która zmieniła się w stosunku do S7 Edge jest niesamowity. Ikony i layout mają charakterystyczny styl „niedokończonych linii”. Jest schludnie i estetycznie, a wszystko głównie w kolorze białym. Tak, pożera on więcej baterii na AMOLEDZIE, ale wygląda to naprawdę bardzo fajnie.

Panel Edge

Dla wielu pewnie bezużyteczny, dla mnie ciekawy i faktycznie z niego korzystam. Mam w nim dostęp do najważniejszych aplikacji oraz kontaktów. Ponadto wstawiłem sobie też w tym miejscu inteligentny wybór, o którym napisałem niżej. Dodatkowo znajduje się tu też linijka oraz latarka, które przydają się w specyficznych sytuacjach.

Inteligentny wybór

Jest on częścią panelu Edge, gdyż tam się mieści. Muszę przyznać, że ta funkcja jest po prostu świetna! Mogę wybrać obszar, aby przechwycić go jako obraz lub animację GIF. Następnie istnieje możliwość jego udostępnienia. Bardzo często korzystam z tej funkcji przy udostępnianiu różnego rodzaju treści znajomym przez Messengera. Nie wyobrażam sobie jej już nie mieć.

Mnogość ustawień

Przyznam, że gdy miałem Galaxy S7 Edge rok temu, to korzystałem z Nova Launchera, który oferował więcej, niż TouchWiz. Teraz jednak Samsung Experience w pełni spełnia moje wszystkie oczekiwania i ani myślę wracać do poczciwej Novy. Ma to związek również z liczbą dodatkowych ustawień, których jeszcze nie tak dawno nie było. Chodzi tu np. o możliwość zmiany wielkości widżetu, siatki aplikacji, siatki pulpitu. Ponadto w ustawieniach znajdują się genialne opcje związane z konserwacją urządzenia podzielone na: baterię, pamięć wewnętrzną i RAM.

Powyższe czynniki, które być może dla niektórych wydadzą się błahe i „żadne”, są dla mnie bardzo satysfakcjonujące i nie wyobrażam sobie zmienić nakładki na inną.

Motyw