Jak co roku i tym razem na WWDC, Apple zaprezentowało zaktualizowane wersje systemów operacyjnych do swoich urządzeń, czyli macOS, iOS oraz watchOS. Ich finalne wersje dostępne będą jesienią. Amerykanie nie podali dokładnej daty premiery, ale w poprzednich latach był to wrzesień dla systemów mobilnych oraz przełom września i października w przypadku oprogramowania dla komputerów.
Nowości w watchOS 4
Trudno za szczególnie ciekawe uznać nowości wprowadzone w watchOS 4. Fanów Toy Story szczególnie ucieszą nowe tarcze zegarka z motywami z tego filmu. Mnie najbardziej radują zmiany funkcjonalne w systemowych aplikacjach do mierzenia aktywności fizycznej. Wreszcie firma z Cupertino nie robi na siłę z Apple Watcha produktu modowego, ale stawia na to, co smartwatch potrafi najlepiej. Zegarek jeszcze bardziej będzie kontrolował naszą aktywność w ciągu dnia i monitorował wyznaczone cele. Poprawiono czytelność aplikacji Trening, wprowadzając nowe funkcje sprawdzania tętna i ruchu. Ulepszono też monitor pływania. Playlisty przygotowane w Apple Music teraz synchronizują się automatycznie z urządzeniem. Niemniej, po tak dużej (z numeru) aktualizacji spodziewałem się zdecydowanie większej liczby zmian. Apple ten system traktuje trochę lekceważąco. Niestety, widać brak pomysłu na niego. Wprowadzane zmiany są tylko niewielkimi ulepszeniami.
Duże zmiany w iOS dla iPada
Zdecydowanie więcej atrakcyjnych ulepszeń można zauważyć w najważniejszym systemie, czyli iOS 11. Choć oczywiście w przypadku iPhone’a również są one ewolucyjne. Nowy system plików Apple File System, kompletnie zmienione i możliwe do personalizacji centrum sterowania, odświeżony App Store – z tego skorzystamy na smartfonie. Jednak zmiany dla iPada wyglądają jakby firma z Cupertino próbowała wydzielić osobny system dla tej kategorii produktów. Największe nowości to aplikacja Pliki, będąca eksploratorem plików, która jest powiązana z DropBoxem czy OneDrivem, dock dla aplikacji bardzo podobny do tego w macOS, zupełnie inaczej rozwiązana wielozadaniowość. iPad otrzymał też opcję przeciągania i upuszczania zdjęć, plików, testów między programami – wreszcie stanie się tym czym powinien być od początku, czyli pomostem między iPhonem a komputerem Mac, a nie przerośniętą wersją tego pierwszego.
Wsparcie dla VR
Apple wreszcie w iOS 11 wprowadza wsparcie dla rozszerzonej rzeczywistości. ARKit to nowe środowisko, w którym programiści mogą oferować użytkownikom iPhone’a i iPad’a niesamowite przeżycia w obcowaniu z rozszerzoną rzeczywistością.
MacOS High Sierra
Nowa wersja platformy dla komputerów, czyli macOS High Sierra przynosi nowości w kwestii systemu plików Apple File System czy wyczekiwanej obsługi VR. Nowa architektura magazynująca dane, ulepszone sposoby przechowywania video, pełne wykorzystanie mocy procesorów graficznych, wsparcie dla najnowszych pamięci flash. Najważniejsze nowości, na których skupia się High Sierra to rewelacyjna responsywność oraz największe możliwe bezpieczeństwo. Już z samej nazwy wynika, że wizualnie to lekko odświeżona wersja zeszłorocznego oprogramowania. To może być jeden z najlepszych systemów Apple, tak jak nim był Snow Leopard po Leopardzie czy Mountain Lion po Lionie.
Publiczna beta systemów iOS i macOS
Niecierpliwi mogą od początku lipca cieszyć się oficjalnymi wersjami systemów iOS 11 i macOS High Sierra. Są one dostępne dla wszystkich użytkowników na stronie Apple Beta Software Program. Pobierając to oprogramowanie musimy się liczyć z wieloma, oczywiście z czasem eliminowanymi niedociągnięciami, które w specyficznych przypadkach mogą spowodować konieczność wgrania systemu od nowa na urządzenie. Jeżeli nasz sprzęt używamy do pracy i wymagamy 100% stabilności to zdecydowanie lepiej poczekać na finalne wersje systemów.
źródło: Apple