Zakończono licencjonowanie formatu MP3 – co to dla nas oznacza?

2 minuty czytania
Komentarze

Format MP3 stał się synonimem pliku dźwiękowego. Doprowadził on do ogromnych zmian na rynku muzycznym (o tym później) i wyniósł piractwo na niespotykany wcześniej poziom. Według anglojęzycznych mediów właśnie nastał jego kres. Czy to prawda?

Wręcz przeciwnie!


Format MP3 powstał w 1991 roku. Jego głównym twórcą był instytut Fraunhofera, który przez lata go licencjonował. Nic nie trwa wiecznie, w 2012 roku wygasł patent chroniący MP3 w Europie, a 23 kwietnia ten sam los spotkał patent amerykański. W związku z tym instytut Fraunhofera nie może już pobierać opłat za wykorzystanie formatu i zakończył jego licencjonowanie. Jednak Fraunhofer nie jest jedynym autorem. Na wskutek upadku jednej z firm w rękach prywatnych znajdują się patenty, które wygasną do końca tego roku.

Co dalej?

W takim wypadku nikt nie będzie mógł rościć sobie praw do formatu MP3, a więc stanie się on publicznie dostępny. Teoretycznie powinno to zwiększyć jego popularność, gdyby nie fakt, że i tak jest on powszechnie wykorzystywany. Z perspektywy użytkownika nie zmieni się kompletnie nic. Na pewno nikt nie będzie musiał walczyć z brakiem możliwości odtworzenia swojej muzyki w nowym telefonie. Producenci również nie maja powodów do zmartwień, otwarty kodek LAME jest rozwijany od 1998 roku. Instytut Fraunhofera ma alternatywę w postaci AAC – korzystają z niego najważniejsi gracze rynku strumieniowania, tacy jak YouTube, iTunes czy Netflix. AAC w porównaniu do MP3 pozwala zapisać dźwięk lepszej jakości przy takiej samej wartości bitrate.

MP3 zmieniło świat


Instytut Fraunhofera stracił kontrolę nad omawianym formatem w 1998 roku. Spowodowało to wylew bazującego na nim sprzętu i rosnącą popularność odtwarzania muzyki z małych plików. Ostatecznie nagrane na płytę CD „empetrójki” wyparły format CD-Audio, który oferował znacznie wyższą jakość dźwięku, lecz kosztem niewielkiej pojemności. Trzeba wspomnieć o pirackim raju powstałym za sprawą MP3. Nie da się ukryć, że muzyka w tym formacie była niezwykle często „piracona” i nawet nie był do tego potrzebny Internet. Nie lepiej miały pierwsze, przenośne odtwarzacze MP3. Najbardziej oberwała firma Diamond Multimedia, producent odtwarzacza Rio PMP300 widocznego powyżej. Wszystko za sprawą organizacji RIAA, która pozwała producenta. Powodem było sprzedawanie sprzętu przeznaczonego do „piracenia” muzyki. Ostatecznie spór wygrała amerykańska firma przekonując, że to wydawcy powinni udostępnić możliwość sprzedaży cyfrowej muzyki.

Czy MP3 kiedyś zniknie?

Zapewne tak, lecz potrwa to wiele lat. Prawdopodobnie agonia tego formatu będzie przypominała powolne wymieranie CD-Audio. Niby nikt już nie korzysta z płyt CD, jednak z pewnych względów nadal są one w użyciu.

Motyw