Czym różni się Messenger Lite od zwykłego Messengera?

3 minuty czytania
Komentarze

Facebook w końcu zdecydował się oficjalnie udostępnić lżejszą wersję swojego komunikatora dla wszystkich użytkowników korzystających ze Sklepu Play. Od teraz, aby zainstalować Messengera Lite wystarczy po prostu wybrać opcję „zainstaluj” w markecie firmy z Mountain View. Koniec z pobieraniem i instalowaniem plików .apk. Jeśli jednak wciąż zastanawiacie się, czy Lite jest dla was, to dalej możecie sprawdzić, czym różni się on od „normalnego” Messengera.

W przeciwieństwie do Kamila, nie uważam, żeby Messenger Lite naprawdę ułatwiał sprawę osobom, które zwyczajnie nie potrzebują przeładowanego funkcjami komunikatora. Lekka wersja Messengera jest niestety zbyt mocno okrojona i brakuje w niej naprawdę wielu podstawowych funkcji. Jakich? Tego dowiecie się poniżej. Oczywiście nie zabrakło też ewidentnych zalet rozwiązania. Artykuł jest subiektywny.

+Plusy

Brak „My Day”

Messenger Lite nie zawiera znienawidzonej przez większość (?) użytkowników komunikatora Facebooka funkcji. Za pomocą aplikacji nie przejrzymy „Dni” znajomych, nie da się też publikować swoich „snapów”. Niektórzy jednak prawdopodobnie lubią tę opcję, używają jej na co dzień w zastępstwie Snapchata i wolą się z nią nie rozstawać.

Mały rozmiar w pamięci urządzenia

Poniższy fragment zrzutu ekranu mówi sam za siebie. Nic więcej nie trzeba dodawać:

Mniejsze obciążenie zasobów

Oczywiście lżejszy Messenger to nie tylko ulga dla naszej pamięci wewnętrznej. Program nie obciąża tak bardzo pamięci RAM czy procesora, jak jego „zwyczajny” odpowiednik.

−Minusy

Brak możliwości usuwania/archiwizowania konwersacji

Okrajanie Messengera pozbawiło go nawet tych najbardziej podstawowych funkcji. Za pomocą Lite nie da się usuwać ani archiwizować konwersacji. Dobrze, że chociaż opuszczanie czatów grupowych i inne opcje dotyczące grup zostały zachowane.

Brak dymków „chat heads”

Zanim zakwalifikowałem ten brak jako minus zastanawiałem się, czy „chat heads” są naprawdę potrzebne. W końcu uznałem, że to jednak dość wygodna opcja mimo, że teoretycznie można przecież korzystać z funkcji dzielenia ekranu w Androidzie. Jednak należy pamiętać, że na pewno obciąża ona zasoby, dlatego gdyby ją wprowadzono to Messenger Lite nie byłby już taki „Lite”.

Trochę niedopracowany wygląd

Na pewno nie wszyscy zwrócą na to uwagę, ale dla mnie aplikacja nie tylko musi działać, ale też wyglądać. Lubię, jak wszystkie apki kompunują się z wyglądem całego ekosystemu. Messenger Lite nie posiada animacji, gdy „najedziemy” lub dotkniemy danej konwersacji. Natomiast gdy tapniemy symbol + na ekranie głównym, to przycisk „Utwórz grupę” nie kompunuje się z pozostałymi elementami listy. Istnieją też inne, mniej widoczne przy codziennym korzystaniu szczegóły psujące trochę estetykę. Zdaję sobie jednak sprawę, że te „wyrzeczenia” związane są z tym, żeby aplikacja działała bez przycięć także na słabszych telefonach.

Coś jeszcze?

Należy jeszcze dodać, że Messenger Lite nie obsługuje m.in. modyfikowania kolorów czatów, nie umożliwia dzwonienia oraz prowadzenia rozmów wideo na żywo, nie pozwala usuwać kontaktów, nie daje możliwości tworzenia i dołączania do sekretnych rozmów i nie umożliwia ustawiać/wyświetlać pseudonimów. Ale mimo to wciąż można np. wyciszyć powiadomienia dla konkretnej konwersacji. Sami sprawdźcie, czy jesteście w stanie przeboleć te braki:

Pobierz Messenger Lite w Sklepie Play

Motyw