Naprawiliśmy czytelnikowi telefon!

4 minuty czytania
Komentarze

Fajnie jest czasem dać coś od siebie, wykorzystać znajomości i zrobić coś dobrego. Jakiś czas temu zgłosiła się do nas agencja obsługująca serwis GoRepair z propozycją fajnej akcji (dzięki Łukasz!). Mieliśmy wysłać im rozwalonego smartfona i zrecenzować przebieg naprawy. Zamiast tego postanowiliśmy wybrać kogoś z naszych czytelników. Napisaliśmy na naszym facebooku, że szukamy kogoś ze zniszczonym telefonem celem darmowej naprawy i posypały się zgłoszenia ze zdjęciami.

Przypadki bywały niezwykle osobliwe, większość usterek była makabryczna i wymagająca trochę pracy przy naprawie. Wybraliśmy pierwszy przypadek, ale po kilku tygodniach milczenia zwycięzcy okazało się, że zdążył sam naprawić swój telefon. Wybraliśmy więc inne zgłoszenie i padło na Krzyśka i jego pechowego HTC One M8. Przy okazji w serwisie okazało się, że to nie One M8… a One E8, ale nie stanowiło to żadnej przeszkody.

Na powyższym zdjęciu znajdziecie pełny opis problemów, z którym borykał się właściciel smartfonu HTC.

Plan był prosty – zwycięzca miał zgłosić się przez formularz na stronie serwisu. Kurier odbiera paczkę, serwis naprawia telefon i odsyła naprawiony sprzęt do właściciela. Ten z kolei po jakimś czasie daje nam znać jak przebiegła naprawa, jak sprawuje się sprzęt i czy wszystko poszło zgodnie z planem. Przy okazji zrobiliśmy to tak, że zgłoszenie zostało potraktowane jak każde inne. Tzn. GoRepair nie wiedziało, że naprawia akurat *ten* telefon i że naprawę później ocenimy.

Zanim jeszcze przejdziemy do relacji czytelnika i jego oceny naprawy – zobaczcie jak wyglądał jego telefon przed wysyłką:

Dzięki Android.com.pl miałem przyjemność doprowadzić swój telefon do stanu pierwotnego. Telefon ma ponad 2 lata i wiele przeżył. Najbardziej ucierpiał ekran który się uszkodził przez przegrzanie telefonu co spowodowało powstanie kolorowych plam na ekranie. Poza uszkodzeniem ekranu, głośniki zaczęły grać ciszej oraz przednia kamera coś nie działała poprawnie. Od pewnego czasu telefon leżał już w szufladzie i czekał na okazje by go naprawić. Gdy dostałem informacje od portalu od razu wszedłem na stronę GoRepair.pl. Proces rejestracji był szybki i od razu mogłem zabrać się za wypełnianie formularza zgłoszeniowego. Jest on przejrzysty, łatwo jest wyszukać swój model telefonu a jeśli go nie ma w bazie to jest możliwość wyboru „inny model” i wpisać pełną nazwę. Zauważyłem, że podczas opisywania usterki gdy przełączamy się pomiędzy zakładkami w przeglądarce (Chrome) to pole do opisywania usterki przestaje reagować, ale po wypełnieniu formularza otrzymałem drogą mailową informacje, że kurier będzie u mnie za 24h. Ucieszony tak szybkim czasem reakcji spakowałem telefon i czekałem na wizytę kuriera. Od odebrania przesyłki przez kuriera do pierwszego kontaktu ze strony GoRepair upłynęło tylko 24h. Przez telefon konsultant poinformował, że otrzymali telefon i chciał doprecyzować wady mojego aparatu. Po wyjaśnieniu wszelkich problemów przystąpili do naprawą. Na bieżąco byłem informowany o procesie naprawy. Tylny aparat mojego telefonu ma lekką ryskę i serwis zadzwonił do mnie z pytaniem czy chciałbym wymienić tą szybkę, nie wpływa ona na jakość zdjęć bo to sprawdzili ale mogą to wymienić lecz na nieoryginalną ponieważ producent nie udostępnia samej szybki. Dostałem informację, że nieoryginalna może być bardziej podatna na zarysowania więc postanowiłem pozostawić oryginalną. W tym samym telefonie dostałem informacje, że pozostałe usterki już został usunięte i telefon teraz jest poddawany testom by sprawdzić czy wszystko działa poprawnie, było to 5 dni od odebrania telefonu przez kuriera. Następnego dnia otrzymałem informacje, że były jakieś problemy z nowym ekranem bo nie świecił równo i wymienią go na inny egzemplarz by sprawdzić czy to była wina ekranu czy może coś jest nie tak z płytą główną. Po kolejnych 24h czyli 7 dni od wysłania otrzymałem informacje, że telefon przeszedł wszystkie testy pomyślnie i jest gotowy do odesłania. Po otrzymaniu przesyłki od kuriera zabrałem się za testy aparatu. I mogę powiedzieć, że serwis spisał się świetnie. Telefon działa jak nowy, ekran wymieniony świeci równo i oddaje dobre kolory wszystkie usterki został usunięte a ja mam znowu swój telefon sprawny.

Dzięki Android.com.pl i GoRepair za przywrócenie mojego aparatu do stanu fabrycznego!*

Nie ma sprawy!

Dobrze, że operacja się udała, pacjent przeżył. Ja mam nadzieję, że utrzymam swoją dobrą passę i nie zdarzy mi się ten pierwszy raz, kiedy uszkodzę telefon, stłukę ekran czy wpadnie mi do toalety. Pomijam ten jeden raz, kiedy mój LG G4 złapał słynnego bootloopa, ale uznajmy to za wyjątek od reguły. No a jak coś się przydarzy, odpukać, to chyba wiem gdzie się zgłosić.

*pisownia oryginalna

Motyw