Canonical ogłasza śmierć Ubuntu Touch, Convergence, Unity i serwera Mir

4 minuty czytania
Komentarze

Trudno w to uwierzyć, ale informacja jest niestety prawdziwa. Canonical ogłasza koniec tego, co czyniło z Ubuntu wyjątkową dystrybucję Linuksa.

Ubuntu Touch/Phone

Założyciel firmy Canonical – Mark Shuttleworth – stwierdził, że mylił się w kwestii Ubuntu Phone. Liczył on na docenienie ze strony fanów wolnego oprogramowania, chciał walczyć z zamkniętymi rozwiązaniami. Niestety, przeliczył się. Jest to smutna wiadomość, ponieważ mobilne Ubuntu wprowadzało powiew świeżości. Jako jeden z nielicznych systemów posiadało oryginalny interfejs z autorskimi rozwiązaniami. Były też poważne problemy – niewielka liczba aplikacji oraz skromna dostępność portów na inne urządzenia. Na rynku pojawiło się raptem kilka telefonów z preinstalowanym Ubuntu, w tym 2 modele Meizu z którym Canonical współpracował.

Convergence

Niestety, razem z mobilnym Ubuntu umiera także Convergence. Był to protoplasta Continuum. Często to właśnie Microsoftowi przypisuje się ten pomysł, jednak nie jest to prawda. Wcześniej podobną próbę podjęła Motorola, ale ich wizja różniła się od współczesnych rozwiązań. Convergence znacznie wyprzedzało rozwiązanie zarówno Motoroli jak i Microsoftu. Na dużym ekranie mogliśmy uruchomić niemal każdą aplikację dostępną w repozytorium z pełną wielozadaniowością. Teoretycznie możliwe było  nawet uruchomienie programów do montażu filmów czy Linuksowych gier. Sam czekałem na dopracowanie projektu i możliwość instalacji na tabletach fabrycznie wyposażonych w Windowsa.

Unity

Przejdźmy do desktopów. Unity było dość innowacyjnym środowiskiem graficznym, zaprezentowanym w październiku 2011 roku wraz z wydaniem 11.04. Bazująca na GNOME 3 nakładka była kompromisem między obsługą myszką, a za pomocą ekranu dotykowego. W swoim czasie Unity było bardzo krytykowane, całość nie działała poprawnie, ale z czasem naprawiono niedociągnięcia. Wyjątkowy interfejs stał się znakiem rozpoznawczym Ubuntu. Nie wiadomo dlaczego, ale również ten element zostanie uśmiercony. Ostatecznie Unity zostanie zastąpione przez GNOME 3 w kwietniu 2018 roku wraz z wydaniem 18.04. Stare UI będzie rozwijane (poprawki błędów) do 2021 roku, kiedy to zakończy się wsparcie dla wersji LTS (z przedłużonym wparciem) opartych o Unity.

To niestety nie koniec, do historii odchodzi również legendarne Unity 8 widoczne na powyższym filmie. Było to nowe środowisko graficzne, którego premiera była ciągle przekładana. Miałem okazję je przetestować i system prezentował się wręcz fenomenalnie. Całość była nowoczesna i obładowana animacjami. W zasadzie nie przypominało to żadnego innego systemu, mogła być to rewolucja na miarę kafelków w Windowsie.

Mir

Mir był serwerem grafiki opartym o Waylanda. Miał w przyszłości zastąpić wysłużony X server, który powstał jako eksperyment i z tego powodu jego dalszy rozwój był mocno utrudniony. Canonical chciał wykorzystać już powstającego Waylanda, jednak nie było to możliwe ze względu na brak wsparcia dla urządzeń mobilnych. Mir w zasadzie już działał, napędzał on mobilne Ubuntu. Sprawdzał się bardzo dobrze, jednak po wycofaniu się z rynku mobilnego nie jest już potrzebny. Canonical długo walczył ze sterownikami do kart graficznych montowanych w komputerach, Intel oficjalnie porzucił wsparcie Mir-a.

Co dalej?

Szykują się duże zwolnienia. W przypadku działu odpowiadającego za Unity pracę straci połowa pracowników, reszta zostanie przeniesiona do innych zadań. Powodem są finanse – Canonical od początku swojego istnienia notował ogromne straty, w 2013 roku było to 21,3 milionów dolarów. Dlaczego ta firma nadal istnieje? Ponieważ jej założyciel jest miliarderem i do pewnego stopnia stać go na utrzymanie biznesu. Oczywiście Canonical próbuje na siebie zarobić, pewne zyski przynoszą umowy na preinstalowane Ubuntu w laptopach i płatne wsparcie, lecz to nadal za mało.

Wszystkie te decyzje są największym przełomem od stycznia 2013 roku, kiedy to Mark Shuttleworth zaprezentował Ubuntu Touch. Tym razem jednak nie jest to początek zmian, a początek końca. Co prawda nikt nie zamierza porzucić Ubuntu, jednak nie ma co liczyć na poważniejsze zmiany. Ubuntu będzie już tylko znaczkiem, z punktu widzenia użytkownika będzie to taki sam system, jak pozostałe dystrybucje z nakładką GNOME. Sam Canonical chce skupić się na rynku IoT, maszynach wirtualnych, chmurze i infrastrukturze sieciowej. W wymienionych działach oraz w bezpieczeństwie zatrudnienie może nawet wzrosnąć.

Istnieje szansa na powstanie nieoficjalnego forka Ubuntu Touch oraz Unity. Jeśli do tego dojdzie w ciągu kilku najbliższych tygodni będziemy mieć konkretne informacje. Niestety, podejrzewam że mobilne Ubuntu definitywnie przechodzi do historii i to ostatni wpis o tym systemie na tym portalu.

Źródło: Ubuntu Insights

Motyw