8 aplikacji zakazanych: seks, Jezus i politycy na trampolinach

3 minuty czytania
Komentarze
trampoline

W tych przypadkach naprawdę trudno mieć pretensje o cenzurę w sklepie z aplikacjami.

Kreatywność twórców aplikacji nie zna granic, ale czasami wędruje w złych kierunkach. W bardzo złych kierunkach. Nic więc dziwnego, że te aplikacje nigdy nie trafiły do jeszcze bardziej restrykcyjnego niż Sklep Play, AppStore. Zobaczcie 7 najdziwniejszych, wytypowanych przez serwis digitalspy.com:

1. LE PETIT MORT

Osoby, które znają język francuski na pewno już się domyślają o czym traktowała ta gry. To „jedyne w swoim rodzaju doświadczenie dotykowe” szybko oburzyło Apple, które nie przepada za sex-apkami w swoim sklepie. W grze mieliście tylko jeden cel: doprowadzić mocno wypikselowaną waginę do „orgazmu” poprzez właściwe ruchy na ekranie. W grze był tylko jeden poziom i żadnych ukrytych postaci do odblokowania.

2. SWEATSHOP HD

Sweatshop HD app

Intencje twórców były naprawdę dobre: chcieli zwrócić uwagę ludzi na warunki w jakich powstają ubrania, które kupujemy później w naszych rozwiniętych państwach. Może jednak postawienie nas w roli właściciela takiej małej ludzkiej linii produkcyjnej nie było najlepszym sposobem, żeby to zrobić. Szczególnie, kiedy gra dawała nam możliwość cięcia kosztów poprzez zatrudnianie nieletnich pracowników i niekończące się zwiększanie liczby godzin pracy. Nadal można ją znaleźć online we flashu, ale Apple usunął ją ze AppStore, mimo ponad miliona pobrań.

3. OBAMA TRAMPOLINE

Obama trampoline app

Kontrowersyjna decyzja Apple, które uznało, że wrzucenie najważniejszych amerykańskich polityków (z prezydentem Obamą na czele) na trampolinę w Białym Domu, podpada pod ośmieszanie i grę należy usunąć. Szkoda.

4. I AM RICH

I Am Rich app mock-up

Mój faworyt na tej liście. Ktoś nazwał aplikację „JESTEM BOGATY” i wycenił ją na 599 funtów. I wiecie co? Kilka osób zdecydowało się ją kupić! Przekonali się, że opis „dzieło sztuki bez żadnych ukrytych funkcji” był w dużej mierze prawdziwy, bo jedyne co dostawali za te prawie 3000 zł był czerwony kwadracik na środku ekranu. No cóż, przynajmniej mieli w telefonie dowód na bycie bogatymi… Aplikacja wyleciała z AppStore, a szkoda, bo jeszcze kilka osób mogłoby dostać dobrą lekcję po jej zakupie.

5. I AM POOR

I Am Poor app mock-up

Naturalna odpowiedź na opisaną wyżej apkę. Dzięki niższej cenie (1 funt) miała o wiele większy target, ale niestety nigdy nie pozwolono jej nawet wejść do AppStore. Powód? Brak funkcjonalności przydatnych dla użytkowników. Na ekranie mieliśmy – jak to ludzi biedni – trochę makaronu ramen, tuńczyka i kawałek sera.

6. PHONE STORY

Phone Story

Dobra rada dla wszystkich programistów, którzy to czytają: jeśli będziecie chcieli pokazać, że Apple jest (bardzo) zły, to nie róbcie tego aplikacją, która musi przejść weryfikację Apple zanim pojawi się w sklepie, który należy również do Apple. Phone Story miało pokazywać „ciemną stronę twojego ulubionego smartfona”. Byli w niej niewolnicy w Afryce, którzy dostarczali materiały czy pracownicy chińskich fabryk, którzy mieli dosyć swojej pracy więc skakali samobójczo z dachu. Nic dziwnego, że Apple nie był zachwycony.

7. BABY SHAKER

Baby shaker app

Przykład aż z 2009 roku. W tej „grze” naszym zadaniem było potrząsanie telefonem w taki sposób i tak długo aż płaczące dziecko wreszcie się uspokoi. Kiedy nam się to udało, na oczach dziecko pojawiały się dwa czerwone Xy. Apka szybko oburzyła przeciwników takiego sposobu „uspokajania” dzieci.

8. ME SO HOLY

Me So Holy app mock-up

Twórcy „Me So Holy” pomyśleli, że stworzenie aplikacji, w której możemy wybrać sobie świętą postać z kilku religii i wkleić na nią swoją twarz (żeby sprawdzić np. jak wyglądalibyśmy w roli Jezusa) nie będzie nikomu przeszkadzało. Jak pewnie się domyślacie, byli w błędzie.

Motyw