Wyginający smartfon. To już się pojawiło. To już znamy. Niestety tylko z odległych relacji, informacji, że nad tym się pracuje i wymyśla pierwsze prototypy. Sprawa jednak powoli nabiera tempa i warto przyjrzeć się jednemu z nich. HoloFlex to smartfon z giętkim ekranem i efektem 3D. Czy pobije on składanego Samsuga?
Wyginam śmiało ciało, tfu, smarfon
[youtube]https://youtu.be/UDOkwJTPgCc[/youtube]
Kilka miesięcy temu informowałem Was już o wyginającym się smartfonie. Był nim ReFlex prezentujący się całkiem interesująco. Ambicja wyprodukowania takiego urządzenia jest jednak większą niż się mogło wydawać. Pojawił się kolejny smartfon, któremu niestraszne nienaturalne wygięcia – HoloFlex. Urządzenie to zostało wymyślone przez kanadyjskich naukowców, a na wideo już możemy podziwiać możliwości tego prototypu.
HoloFlex mimo giętkości cechuje się również wyświetlaniem obrazu 3D bez konieczności korzystania z odpowiednich okularów. Nie jest to oczywiście nowością na rynku, a nawet w świecie gier Nintendo wykorzystało to parę lat temu. Niemniej jednak brak wymogu dodatkowego akcesorium jest z jednej strony zaletą , gdyż do portfela sięgniemy tylko raz, z drugiej strony wadą, ponieważ trójwymiarowy efekt nie rzuci na kolana.
Parametry techniczne są owiane tajemnicą
HoloFlex to oczywiście prototyp, a więc mowa o jakichkolwiek podzespołach po prostu nie istnieje. Znana jest natomiast rozdzielczość wyświetlacza – Full HD. Ekran jednak pokaże obraz w rozmiarze 160 x 104 piksele ze względu na tworzenie wrażenia trójwymiarowości. Myślę jednak, że naukowcy jeszcze nad tym popracują. Wszak mają szansę zdobyć rynek.
Zwłaszcza iż ukazana funkcjonalność wygląda na praktyczną. Widać to na przykładzie Angry Birds, gdzie wyginanie urządzenia pozwala nam na dostosowanie siły wyrzutni, a odpowiednie manewrowanie ekranem daje podgląd otoczenia. Tylko… przy tej rozdzielczości o pięknych krajobrazach marzyć na razie nie możemy.
Konkurencja dla smartfonu od Samsunga?
Koreański producent planuje w przyszłym roku (tak, słyszymy to co roku) wypuścić składane urządzenie, będące niejako hybrydą tabletu i smartfonu. Koncepcja oczywiście jest inna. Pozostaje jednak zapytać o oczekiwania rynku. Którego produktu potrzebowalibyście bądź po prostu, który z nich kupilibyście chętniej – HoloFlex z giętkim ekranem i efektem trójwymiarowości bez konieczności używania okularów czy składany smartfon od Samsunga dający możliwość zastąpienia dwóch urządzeń jednym?
Jedno jest pewne, na obydwa produkty będziemy musieli poczekać jeszcze trochę czasu. Choć HoloFlex wydaje się być bliższy, gdyż już zaplanowano jego oficjalną zapowiedź. Odbędzie się ona już w nadchodzący poniedziałek podczas ACM CHI 2016. A prezentacja Samsunga? Do niej jeszcze daleka droga.
Ciężko się ustosunkować w kwestii praktyczności tego rozwiązania
Z jednej strony HoloFlex jest innowacyjny i wiele spraw, dzięki jego giętkości będziemy mogli wykonać intuicyjnie. Z drugiej zaś producenci przyzwyczaili nas do obecnych rozwiązań, do programowalnych gestów i aktywnych krawędzi. Być może właśnie ta obecna technologia okaże się w codziennym użytkowaniu łatwiejsza i bliższa użytkownikowi. Jasne, przeglądanie czasopisma i obracanie stron na zasadzie wygięcia ekranu z pewnością prezentować się będzie efektownie. Jednak czy będzie równie efektywne?
źródło: Android Authority