GTA IV na Androidzie? Po co nam konsole? Przygotowanie Google do walki o miliardy dolarów

3 minuty czytania
Komentarze
gta iv 4 android google play store

Rockstar Games średnio każe 10 lat czekać na wydanie pełnoprawnej odsłony Grand Theft Auto w wersji mobilnej. Dokładnie za około 25 miesięcy swoją dekadę na rynku będzie świętować tytułowa gra, która w mojej opinii zyskała miano idealnego przykładu jak można beznadziejną optymalizacją narazić markę na upadek.

Oczywiście problem dotyczy komputerów osobistych i odmiany na Windowsy, ale czy podobny los może czekać wersję na Androida, która prędzej czy później z pewnością ujrzy światło dzienne? Dzisiejsze mobilne urządzenia mają moc obliczeniową porównywalną do zintegrowanych kart graficznych Intela, które bez problemu są w stanie w sposób grywalny uruchomić tytuły z 2008 roku. Nie dotyczy to oczywiście GTA 4, które do dzisiaj pokazuje jak źle został napisany autorski silnik RAGE. Jednak skoro jesteśmy przy GTA to nie można zapomnieć, że chociażby takie Vice City musiało zostać przeportowane 1:1 tak, aby właśnie wszelkie spowolnienia, czasy oczekiwania były identyczne, gdyż na tym opierała się cała fizyka gry.

20150826_162502

Mimo wszystko chciałbym zastanowić się czy smartfony to dobre konsole do gier? Oczywiście. Nawet tablety mogą okazać się jeszcze ciekawsze. Obraz kierujemy przewodowo (lub bez) do telewizora, a do sterowania wykorzystujemy bezprzewodowego pada i tak oto tworzymy interesująca konsolę, której co prawda daleko wydajnościowo do obecnej generacji PlayStation czy też Xboxa, ale wtedy okazuje się, że nasze urządzenie mobilne możemy odpiąć i chociażby w dłuższej trasie również umilać sobie czas. Tutaj zapewne można pomyśleć o „kieszokonsolkach” od Sony czy też Nintendo, ale to wciąż dodatkowe urządzenia, koszta i zużyte miejsce w kieszeni czy też plecaku. Oczywiście te aspekty zapaleni gracze są w stanie przyjąć na klatę, ale czy dla przeciętnej osoby, która maksymalnie kilkadziesiąt minut dziennie oddaje się tego typu rozrywce, PlayStation Vita czy też nowy 3Ds są potrzebne?

wyprobuj gre google play proba 10 minut

Ok, okazuje się, że smartony i tablety nadają się do gier, GTA IV ma szansę za dwa lata pojawić się na Androidzie, a także iOS, ale skupmy się na Robociku i podejściu Google do tematu. W końcu mobilny rynek gier pod koniec 2020 roku ma być wart blisko 75 miliardów dolarów, ale czy Amerykanie odpowiednio się na to przygotowują? Zdecydowanie tak. Niedawno wprowadzone nowości jeszcze to potwierdzają, gdyż wśród nich znajdziemy zdalny test gier przed zakupem bez konieczności instalacji czegokolwiek. Dodatkowo pojawia się możliwość zastosowania bibliotek umożliwiających streamowanie z poziomu samej aplikacji. Do tego jeszcze dochodzi wyróżnienie tytułów typu „Indie”, a więc pochodzących od niezależnych deweloperów i zachęcanie programistów do wykorzystywania różnych usług Google.

android ios porownanie vs

Jednak czy to wystarczy? Ja tak naprawdę gram tylko w Mortal Kombat X, które jest bardzo dobrym zabójcą wolnego czasu, ale tę grę znalazłem o dziwo na iOS, a dopiero później na Androidzie. Jest to bardzo popularne zagranie ze strony twórców, że najpierw ich gry lądują na urządzeniach z Jabłuszkiem, a dopiero później trafiają na Robocika. Oczywiście spowodowane to jest po części polityką Apple wymierzoną w deweloperów, ale także prostotą programowania na iOS, gdy nie musimy skupiać się na optymalizacji tytułów pod multum różnych zestawów układów scalonych. W tej kwestii Google nic nie jest w stanie zdziałać, więc ewidentnie musi pomyśleć o kolejnych sposobach zachęcania deweloperów do sklepu Play. Macie jakieś pomysły?

Motyw