„Smartfony z Windowsem powinny uruchamiać aplikacje z Androida” – Steve Ballmer wreszcie mądrze gada

3 minuty czytania
Komentarze
Steve-Ballmer-Says-Microsoft-Could-Get-Old-and-Tired-397466-2

Ambitne plany Microsoftu związane z otworzeniem swojego systemu na aplikacje dostępne na Androida jak wiecie legły w gruzach. Projekt za to odpowiedzialny został zamrożony, a osoby posiadające mobilnego Windowsa na swoim telefonie mogą jedynie obejść się smakiem. Kolejne negatywne komentarze po ujawnieniu tej informacji mogły przejść rzeczywiście bez echa, ale kiedy w dyskusje włącza się były dyrektor generalny Microsoftu, to rzeczywiście coś może być na rzeczy.

Steve Ballmer jako były CEO giganta z Redmond bardzo ciekawie wypowiedział się na wczorajszym spotkaniu dla akcjonariuszy. Chodzi oczywiście o Androida i Windowsa… a dokładnie o dostępność aplikacji. Steve Ballmer powiedział, że aplikacje dostępne na urządzeniach z Windowsem w ogóle nie zachęcają deweloperów do pracy z nimi oraz ich rozwój. „W takiej formie to nie zadziała. Smartfony z Windows powinny uruchamiać aplikację z Androida” – ta wypowiedź jak się domyślacie z miejsca wzbudziła kontrowersje. Ballmer oczywiście wspomniał też o jałowym rozwoju systemu, który tak naprawdę stoi w miejscu.

Steve_Ballmer_peace

Trudno się dziwić tym słowom. Od pewnego czasu Microsoftowi naprawdę nie wiedzie się dobrze. Wiele mówiło się o wzroście w trzecim kwartale tego roku, ale o jakim wzroście tutaj mówimy jeśli udział Windowsa w rynku światowym to tylko 1.6%? A kwartał ten w wykonaniu Windowsa Phone wyglądał tak jak na tabeli poniżej:

gsmarena_001

W lutym 2016 roku miną dwa lata odkąd Pan Ballmer udał się na „emeryturę”, i w przeciągu tych dwóch lat już kilka razy zdarzało mu się krytykować decyzje Microsoftu, ale chyba nikt nie przyznał mu nigdy tyle racji co teraz. Nie ma jednak co się dziwić, jeśli gigant z Redmond poważnie myślał o rozbudowie swojej mobilnej platformy to otwarcie się na Androida było chyba najlepszą opcją.

Czarne chmury nad Microsoftem?

lumia-windows-phone-dead-kill-nadella-android

 

Można też uderzyć w drugą stronę. Wiele osób twierdzi, że spadek popularności mobilnego Windowsa jest podyktowany brakiem wydania w ostatnim czasie urządzeń opartych o najnowszą wersję systemu Microsoftu. Tutaj następuje ciekawa kwestia. W trzecim kwartale na rynek dotarło okrągłe zero urządzeń pracujących z Windows Phone. Duża w tym zasługa zapowiedzi Microsoftu, który chciał ograniczyć obsługę funkcji Continuum tylko do kilku najnowszych smartfonów z Windows 10. Ostatnio jednak Microsoft poinformował, że wsparcie ma dostać jednak więcej urządzeń.  Jaka była odpowiedź rynku? Bardzo szybka, i napłynęła prosto z… Chin. Zainteresowanie najnowszą odsłoną systemu Windows jest bowiem Xiaomi.

Jak widzicie zdania dotyczące tej materii są podzielone. Myślę jednak, że otwarcie się Microsoftu na Androida to tylko kwestia czasu. Słowa Ballmera chyba będą pobrzmiewały pracownikom firmy z Redmond w najbliższych dniach, i powinni oni zrozumieć, że ani najnowszy sprzęt, ani pseudo innowacje nie zdziałają tyle co różnorodność aplikacji oraz dostęp do nich – a tego brakuje Windowsowi.

Źródło: AndroidAuthority

Motyw