Wakacje w końcu się rozpoczęły, a urlopowicze tłumnie kierują się nad morze, w góry lub na Mazury. Ten czas zapewne nie sprzyja przeglądaniu Internetu, ale czasami warto to zrobić by być na bieżąco. W szczególności polecam serię SPT – subiektywne podsumowanie tygodnia, w którym wyodrębniam najbardziej interesujące wpisy minionych dnia. W minionych dniach Musk znowu dolewał oliwy do ognia w kwestii Twittera.
Sprawdź też: Xiaomi Mi Band 6 najtaniej na rynku – z pewnego źródła!
Pochwała – Microsoft Defender na smartfony
Konkurencja w streamingu oznacza lepszy Netflix. Netflix jest najpopularniejszym serwisem streamingowym na świecie. Często w przypadku liderów bywa tak, że spoczywają na laurach, serwując klientom tanią papkę. Duża część koneserów kina na małym ekranie ma takie zarzuty dla giganta streamingowego. Całe szczęście konkurencja nie próżnuje. Użytkownicy mogą wybierać między Disney+, HBO Max, Amazon Prime Video czy chociażby Apple TV Plus. Muszę pochwalić tę ostatnią usługę za naprawdę wysoką jakość serwowanych filmów i seriali. Netflixowi bardzo daleko do dużych produkcji z ogromnym budżetem, za którymi szłaby treść. Gigant skupia się na nisko-kosztowych serialach, które generują ogromne marże – np. Squid Game. Jeśli firma chce utrzymać użytkowników na takim rynku, to takim sposobem tego nie zrobi. Warto przypomnieć, że jakiś czas temu gigant stracił 200 tysięcy użytkowników. Zarządowi powinna zamrugać czerwona lampka. Wiemy, że firma wyda 17 mld USD na treści, które powstaną w 2022 roku. Jednym z pomysłów na zmiany jest redukcja liczby seriali – uważam, że to dobry pomysł. Netflix powinien skupić się na jakości, a nie „ilości”. Kto chce oglądać siódmy lub ósmy sezon jakiegokolwiek serialu? Oby to się faktycznie zmieniło!
Microsoft Defender na smartfony. Producent Windowsa od kilku lat dostarcza wraz z systemem antywirusa. Nie każdy, przeciętny użytkownik jednak o tym wie. Wielu korzystających wciąż zaśmieca oprogramowanie dodatkowymi aplikacjami, które w teorii mają wzmocnić ochronę platformy. Często jednak programy typu Avast powodują więcej szkód niż pożytku. Antywirusy niejednokrotnie mogą negatywnie wpłynąć na działanie gier czy systemu. W moim przypadku tak było wielokrotnie – za czasów, gdy Windows nie miał jeszcze odpowiedniej ochrony. Teraz jednak uważam, że Microsoft Defender to wystarczająca ochrona dla systemu. Cieszy mnie zatem, że producent wydał aplikację na takie platformy jak iOS, Android czy nawet macOS. Jeśli ktokolwiek obawia się o swoje dane na urządzeniach mobilnych, powinien dać szansę aplikacji. Microsoft dostosował jej wygląd i interfejs do platform mobilnych, przez co korzystanie z programu jest bajką. Gigant z Redmond udowodnił, że potrafi zrobić świetny program do ochrony przed malware i atakami cyberprzestępców.
Kanada walczy z plastikiem. Plastik ma bardzo negatywny wpływ na środowisko naturalne. Jest to połączone z bezmyślnym zachowaniem ludzi, którzy nie zostali nauczeni zachowania czystości. Wiele osób po prostu wyrzuca plastikowe opakowania tam, gdzie stoi – na plaży, do wody, w lesie, czy na wyciecze w górach. Tego typu śmieci rozkładają się w środowisku latami i bardzo negatywnie wpływają na florę i faunę. Do tego należy dodać brak segregacji śmieci i mamy przepis na katastrofę. Cieszy zatem fakt, że niektóre państwa odgórnie zabiorą się za ten problem. Kanada zamierza zbanować produkcję i import jednorazowych opakowań z plastiku. To oznacza wyeliminowanie milionów ton odpadów na przestrzeni lat. Przy okazji warto też wspomnieć o dokonaniach naukowców, którzy stworzyli specjalny spray. Tworzy on warstwę ochronną dla produktów, która może wyeliminować folię czy plastikowe opakowania. To kolejna wartość dodana dla ochrony środowiska.
Krytyka – Musk nadal nie przejął Twittera
Elon Musk nadal nie przejął Twittera. Miliarder nadal wodzi za nos zarząd Twittera i grozi, że nie przejmie portalu, jeśli nie zostaną rozwiązane kluczowe problemy. Ekscentryka najbardziej dotyka problem botów i spamu na portalu. Są to obecnie dla niego aspekty nie do przeskoczenia. Nie oznacza to jednak, że Musk nie wypowiada się na temat portalu – wręcz przeciwnie. Miliarder przeprowadził Q&A, w którym o Twitterze wypowiadał się, jak o swoim portalu. Poznaliśmy jego zapatrywania na temat pracy zdalnej, a także wolności słowa. Z tym ostatnim aspektem może być problem na niektórych obszarach. Musk bowiem chce dostosować zasady i regulamin Twittera do lokalnych społeczności. To z kolei oznacza, że użytkownicy mogą zapomnieć o obiecywanej wolności słowa na takich obszarach jak Indie czy Rosja, gdzie zasady publikowania treści (w szczególności politycznych) są bardzo restrykcyjne. Z drugiej strony, w USA, obiecana wolność słowa może doprowadzić do takich zjawisk jak agresja w Internecie czy rasizm. Musk więc stoi przed bardzo trudnym zadaniem, którego realizacja stanie się praktycznie niemożliwa. Niech najpierw jednak ekscentryk przejmie w końcu Twittera.
Bill Gates także krytykuje kryptowaluty. 2022 rok to bardzo trudny okres dla posiadaczy cyfrowych walut. Banki Centralne, które podwyższają stopy procentowe, negatywnie wpływają na kursy kryptowalut. W ciągu kilku miesięcy BTC spadł o ponad 50%, a wielu analityków wieszczy, że to dopiero początek. Obecnie kurs Bitcoina oscyluje w granicach 21.000 USD za BTC. Niektórzy twierdzą, że spadnie do poziomu 10.000 USD albo nawet 8.500 USD. Inni z kolei uważają, że obecne poziomy to mocne wsparcie, od którego kryptowaluta odbije w górę. Nie zmienia to faktu, że Bitcoin ma coraz większe grono krytyków. Niejednokrotnie pisałem o tym, co sądzi na jego temat Warren Buffet. Najpopularniejszy inwestor na świecie twierdzi, że kryptowaluty nie mają żadnej wartości, bo niczego nie wytwarzają. Trudno się z nim nie zgodzić. Do krytyki dołączył też Bill Gates, który stwierdził, że kryptowaluty są dla frajerów. Jak można kupować cyfrowe aktywa, które reagują na słowa Muska? To bardzo celny argument. Warto wziąć pod uwagę zdanie wielkich milionerów, przy podjęciu decyzji o ewentualnym ulokowaniu środków finansowych w ten obszar rynku.