człowiek może wyginąć

Człowiek może wyginąć jak dinozaury – jest sposób, aby to powstrzymać

5 minut czytania
Komentarze

Jak dobrze wiemy, dinozaury wyginęły na skutek uderzenia asteroidy w Ziemię. Stało się to około 65 milionów lat temu. Ludzie zdają sobie sprawę, że taki sam los może ich spotkać. W kosmosie, w sąsiedztwie Ziemi, przelatuje wiele ciał niebieskich, które mogą być potencjalnie niebezpieczne dla życia na naszej planecie. Jednak człowiek może wyginąć prędzej w inny sposób niż pradawne stwory. Chodzi o doprowadzenie do samozagłady i zniszczenie Ziemi.

Sprawdź też: Tani tablet Surface z Windowsem w promocji!

Dlaczego człowiek może wyginąć?

Życie człowieka w ostatnim czasie na Ziemi może wydawać się niepewne. W ostatnich trzech latach nawiedziła nas pandemia COVID-19, która zebrała olbrzymie żniwo ofiar śmiertelnych. Ludzie boją się, że to dopiero początek i czekają nas gorsze choroby niż ta podobna do grypy. Z kolei w lutym tego roku rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Wojna to coś, co może doprowadzić do zagłady świata, biorąc pod uwagę fakt, że wiele państw w tym agresor posiada arsenał nuklearny.

kalkulator ryzyka covidowego

Czy te dwa przykłady stanowią o tym, że prawie 8 miliardów ludzi może pewnego dnia zniknąć? Czy nastąpi nagły koniec w postaci uderzenia asteroidy, czy powoli uśmierci nas jakaś choroba, a może wykończymy się sami?

Niektórzy naukowcy twierdzą, że człowiek na pewno wyginie tak, jak inne gatunki. Co ciekawe, w 2020 roku ukazał się artykuł w The Coversation, w którym paleontolog Nick Longrich wskazał, że 99,9% wszystkich gatunków, które kiedykolwiek żyły na Ziemi, wyginęły. Taki sam los ma spotkać człowieka. Masowe wymieranie dinozaurów było jednym z pięciu, które przez miliony lat spotkały naszą planetę. Miały miejsce na przełomie er: ordowik-sylur, późny dewon, perm-trias, trias-jura i kreda-paleogen. Najbardziej zabójcze było wymieranie permsko-triasowe, w wyniku którego wyginęło około 90% gatunków. Naukowcy twierdzą, że teraz mamy do czynienia z szóstą fazą wymierania i jedynym winowajcą takiego stanu rzeczy jest tylko człowiek, a nie tak jak w poprzednich przypadkach – czynniki naturalne.

człowiek może wyginąć

Krytycy tych teorii twierdzą, że człowiek jest wszędzie i jest gatunkiem samowystarczalnym. Nie tak łatwo będzie się go pozbyć. Przeciwnicy podają jednak ważny argument, dla którego człowiek może wyginąć – są to cztery główne zagrożenia egzystencjalne:

  • Sztuczna inteligencja – choć to wydaje się być postulatem rodem z filmów science fiction,
  • Zmiany klimatyczne – co już jest widoczne w wielu miejscach na Ziemi, gdzie powodzie czy huragany to codzienność,
  • Broń jądrowa – chore ambicje niektórych władców mogą doprowadzić do katastrofy całego świata,
  • Biotechnologia – wirusy hodowane w wielu laboratoriach to duży problem, który celowo bądź nie, może wymknąć się spod kontroli.

Wszystkie wyżej wymienione czynniki zostały stworzone przez człowieka. Jeśli któryś z nich faktycznie przyczyni się do tego, że ludzkość wyginie, to będzie sama sobie winna.

Z drugiej strony, główne obszary ryzyka, nie gwarantują, że każda osoba na planecie umrze. Dopóki jakakolwiek czynnik czy katastrofa, pozostawią po sobie przynajmniej kilku ocalałych, stanowi to nadzieję na przetrwanie. Tu rodzi się pytanie, ile osób potrzeba, aby gatunek przetrwał – naukowcy twierdzą, że około tysiąca.

Człowiek może wyginąć, ale jest też istotą rozumną, która, jeśli zechce, może powstrzymać ten proces. Ogólnie rzecz ujmując wystarczy zmiana pewnych zachowań i decyzji, które podejmuje.

Jak powstrzymać szósty cykl wymierania?

Szósty cykl wymierania rozpoczął się około 10 000 lat temu, w momencie, kiedy ludzie zaczęli znacząco wpływać na ekosystemy i klimat planety. Naukowcy twierdzą, że jesteśmy w tej erze, ponieważ wskazuje na to wysokie tempo wymierania gatunków. Za przykład służy szybkie tempo wymierania kręgowców – to, co straciliśmy w ciągu 100 lat, w normalnych okolicznościach wymarłoby w ciągu 10 000 lat. To naprawdę zły znak. Najgorsze jest to, że tempo to będzie się nasilało wraz ze wzrostem populacji ludzi na Ziemi.

człowiek może wyginąć

Jednak te teorie mają też swoich krytyków, którzy twierdzą, że straty poczynione przez człowieka zostały już dawno przez niego odbudowane. Trudno jednak nie zauważyć negatywnego wpływu ludzi na środowisko naturalne. Co chwilę można usłyszeć o niszczeniu siedlisk zwierząt, nadmiernym połowie gatunków, zanieczyszczeniu środowiska czy pojawiających się chorobach i zmianach klimatycznych. Za przykład niech posłużą lasy deszczowe, które stanowią obecnie 6% powierzchni planety (kiedyś 14%), a mieszka w nich ponad połowa gatunków zwierząt na Ziemi. Dodo, wilk tasmański czy alk olbrzymi – tych gatunków już nie ma, wyginęły przez człowieka. Następne w kolejce są słonie, nosorożce czy wieloryby północnoatlantyckie.

Człowiek może wyginąć, jeśli zniszczy ekosystem roślin i zwierząt. Fauna i flora zapewniają prawidłowe funkcjonowania przyrody w postaci odpowiedniej ilości gazów w atmosferze, wodę pitną i obieg składników odżywczych.

Wygląda na to, że mimo ruchów prośrodowiskowych, wola polityczna w wielu państwach skupia się na innych obszarach działalności i za nic ma ekosystem. Jest jeszcze czas, aby zmienić przebieg szóstego masowego wymierania, ale zmiana nastawienia powinna być już widoczna. Człowiek może wyginąć, ale najpierw uśmierci inne gatunki, które żyją z nim na Ziemi. Co prawda życie odradza się po masowym wymieraniu, ponieważ zostawia dziedzictwo genetyczne, jednak trwa to bardzo długo. Zajmuje to od 10 – 20 milionów lat.

Źródło: cnet

    Motyw